- Przewidujemy, że około 100 pojazdów różnego rodzaju przejedzie w defiladzie. Nad jednostkami defilującymi przeleci około 50 śmigłowców i samolotów różnego typu - zapowiada w rozmowie z tvnwarszawa.pl komandor Janusz Walczak z Ministerstwa Obrony Narodowej.
W stolicy zobaczymy między innymi czołgi Leopard 2A5, transportery kołowe Rosomak, armatohaubice, wyrzutnie rakietowe, Honkery Skorpion, odrzutowce myśliwce F-16 i MIG-29 czy transportowce Hercules i Casa.
Pokaz siły?
Sprzętu wojskowego ma być więcej niż w poprzednich latach. Nasuwa się pytanie czy to pokaz siły w związku z sytuacją na Ukrainie? Komandor Walczak zaprzecza i przekonuje, że defilada to swego rodzaju rozliczenie się przed podatnikami z pieniędzy, które są przeznaczane na modernizację armii.
W tym roku było to ponad 8 miliardów złotych.
Pół tysiąca żołnierzy
Wojskowy sprzęt do stolicy zacznie zjeżdżać na początku sierpnia. Podobnie z żołnierzami, którzy od 5 sierpnia będą ćwiczyć musztrę na lotnisku Bemowo. - Obsługa tego sprzętu to jest kilkuset żołnierzy. W samej defiladzie weźmie ich udział prawie 500 - wylicza Walczak.
Na opanowanie wszystkich zadań żołnierzy będą mieli zaledwie kilka dni. W tym czasie muszą opanować utrzymanie odpowiedniej prędkości poruszania się w kolumnach oraz właściwej odległości między pojazdami.
Próba odbędzie się na bemowskim lotnisku, druga z udziałem wojskowych maszyn na dzień przed imprezą w al. Ujazdowskich.
Miasteczko militarne
Uroczystość rozpocznie się na placu Piłsudskiego, przed pomnikiem marszałka. Właśnie w tym miejscu rozpocznie się przemarsz pododdziałów reprezentacyjnych i kompanii honorowych oraz przejazd wojskowych maszyn w kierunku Agrykoli. Jeśli pogoda będzie sprzyjać, na niebie zobaczymy również przelot samolotów i śmigłowców.
Po południu, kiedy defilada dotrze na Agrykolę rozpocznie się tam rodzinny festyn. Będzie można z bliska obejrzeć wojskowe maszyny, a także porozmawiać z żołnierzami.
bf/b
Tak wyglądały próby do defilady w 2008 roku