Spór o zakup 123 wagonów (z opcją dokupienia 90 kolejnych) ciągnie się od ubiegłorocznych wakacji. W ubiegłym tygodniu zapadł prawomocny wyrok w sprawie odwołania złożonego przez jednego z uczestników przetargu - firmy Hyundai. Poinformował o tym Wojciech Bartelski, prezes Tramwajów Warszawskich. W poniedziałek - jak pisze portal transport-publiczny.pl, który szczegółowo relacjonuje cały proces przetargowy - spółka formalnie unieważniła postępowanie.
Teraz droga do ogłoszenia nowego przetargu jest otwarta.
Rok postępowań
Sam wielki przetarg TW ogłosiły w lutym 2017 roku. Najpierw wygrała go Skoda, ale jej oferta przekraczała budżet. Postępowanie unieważniono. Konkurenci zanegowali jednak samą ofertę Skody wskazując, że nierealnie określiła parametry zużycia energii, co wpłynęło na jej zwycięstwo.
Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że tramwajarze powinni byli unieważnić zwycięską ofertę i ponownie rozpatrzeć pozostałe. Tak się stało, ale w drugim postępowaniu Tramwaje Warszawskie unieważniły też ofertę Hyundaia - jedyną mieszczącą się w zakładanym budżecie. W efekcie przetarg ponownie został nierozstrzygnięty.
Tym razem odwołała się koreańska firma. Decyzja zmieniała się w kolejnych instancjach. Ostatecznie jednak sąd uznał, że TW miały prawo do odrzucenia oferty z Azji.
Dla zwykłego pasażera najważniejszy jest skutek, czyli możliwość ogłoszenia nowego przetargu. Jak zapowiedział w mediach społecznościowych prezes Bartelski, stanie się to bardzo szybko.
Sąd prawomocnie i ostatecznie utrzymał w mocy decyzję TW o uznaniu oferty Hyundai za nieważną. Tym samym nie złożono żadnej poprawnej oferty mieszczącej się w kosztorysie zamawiającego. Przetarg zostanie niezwłocznie powtórzony.— Wojciech Bartelski (@wbartelski) 23 sierpnia 2018
W wielkim przetargu tramwajarze chcieli kupić do 213 nowych składów - 123 w zamówieniu podstawowym i opcjonalnie 90 dodatkowych. Wybrany producent miał dostarczyć 85 tramwajów dwukierunkowych i 18 jednokierunkowych o długości do 33 metrów oraz 20 wozów do 24 metrów. Ewentualne zamówienie dodatkowe miałoby obejmować 45 tramwajów dwukierunkowych i tyle samo jednokierunkowych o długości do 33 metrów.
Zobacz film pokazujący planowaną trasę tramwaju na Gocław:
Tramwaj na Gocław
Tramwaj na Gocław
mś/r
Źródło zdjęcia głównego: TVN24