Powołany na początku listopada ubiegłego roku nowy dyrektor Centrum Onkologii profesor Krzysztof Warzocha w poniedziałek z rąk ministra zdrowia odebrał nominację - poinformował Andrzej Włodarczyk, wiceminister zdrowia.
Chociaż konkurs na stanowisko dyrektora placówki Warzocha wygrał jeszcze w październiku 2011 roku, jego nominacja została podpisana dopiero w listopadzie. Profesorowi zależało, aby jego plan ratunkowy lecznicy został zaakceptowany przez resort zdrowia i radę naukową CO.
Krótko po tym ówczesna minister Ewa Kopacz podpisała nominację, ale nie odebrał jej profesor Warzocha. - Zbiegło się to ze zmianą kadrową w ministerstwie. Kiedy profesor Warzocha dowiedział się, że będzie nowy minister poprosił, aby nominacja została podpisana jeszcze raz, ale już przez nowego ministra - przyznał w rozmowie z tvnwarszawa.pl Andrzej Włodarczyk, wiceminister zdrowia.
Na przełomie 2011 i 2012 roku minister zdrowia Bartosz Arłukowicz spotkał się dwukrotnie z profesorem Warzochą. W czasie tych spotkań profesor przedstawił plan ratowania centrum.
W poniedziałek profesor Warzocha odebrał nominację i oficjalnie objął stanowisko dyrektora.
Ponad 400 mln złotych długu
Centrum Onkologii jest w głębokim kryzysie. Jego zadłużenie sięga ponad 400 mln złotych. Jest wiele przykładów nepotyzmu, nieprawidłowości finansowych czy zarzutów łapówkarstwa. W kilku klinikach nie zamknięto ponad tysiąca historii chorób, przez co Narodowy Fundusz Zdrowia nie może wypłacić pieniędzy za leczenie i wykonane zabiegi.
Ponadto pracownicy żądają podwyżek. - Pielęgniarka obecnie zarabia niecałe 2 800 zł, chcemy aby po podwyżce były to cztery tysiące. Zależy nam, aby trzy procent z premii dyrektorów, a te sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych, było przeznaczane na fundusz płac – wyjaśnia Nawrot.
Związki zawodowe chcą również określenia zasad przeprowadzania badań klinicznych. Według nich, badania te kontrolują koncerny farmaceutyczne, a liczba, rodzaj i wyniki badań są utajniane. Tajemnicą ma być też informacja, ile pieniędzy otrzymuje z tego centrum.
bf/roody