Ochotnicy oddali swój wóz strażacki kolegom z Ukrainy. Mogą mieć przez to kłopoty

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Strażacy z Nowego Dworu Mazowieckiego przekazali swój wóz Ukrainie (materiał z 26.05.2022)
Strażacy z Nowego Dworu Mazowieckiego przekazali swój wóz Ukrainie (materiał z 26.05.2022)
OSP RW Nowy Dwór Mazowiecki
Strażacy z Nowego Dworu Mazowieckiego przekazali swój wóz Ukrainie OSP RW Nowy Dwór Mazowiecki

Strażacy ochotnicy z Nowego Dworu Mazowieckiego przekazali swoim kolegom z ukraińskiego Młynowa niemal 30-letni wóz strażacki. Mimo że wysłużony star nie jeździł już do akcji, komendant państwowej powiatowej straży pożarnej uznał, że jednostka ma teraz znaczące braki w wyposażeniu. A to może spowodować usunięcie jej z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.

Ochotnicza Straż Pożarna Ratownictwo Wodne z powiatu nowodworskiego to jednostka specjalizująca się głównie w działaniach na wodzie. Mają łodzie, skutery, sonary i psa do poszukiwań w gruzowisku. Na całym Mazowszu jest jeszcze tylko jeden taki czworonóg - u strażaków na Targówku. Na wyposażeniu mają także tradycyjne samochody gaśnicze.

- Jako OSP są wpisani do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego (KSRG). W skrócie to oznacza tyle, że przy wysyłaniu do zdarzeń są traktowani jak Państwowa Straż Pożarna - wyjaśnia Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. I dodaje: - W marcu przekazali jeden samochód gaśniczy Ukraińcom - prawie 30-letniego stara, który ostatnio nie jeździł na akcje.

Komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej zapowiedział już, że jeśli do końca roku nie będą mieć nowego wozu, to jednostka może zostać wykreślona z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego z powodu niespełnienia "minimalnych wymagań".

Pomogli zaprzyjaźnionym strażakom z Ukrainy

O sprawę zapytaliśmy prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwo Wodne w Nowym Dworze Mazowieckim Mariusza Torbusa. Jak wytłumaczył, ze strażakami z Młynowa oraz z Łucka jego zespół kontakt utrzymywał już od 2016 roku, kiedy poznali się w Nowym Dworze Mazowieckim. Od tej pory na Facebooku oglądali wzajemnie swoje wyczyny. - Gdy sytuacja międzynarodowa stała się niebezpieczna, komunikowaliśmy się stale, by wiedzieć, co u nich słychać. Podobnie burmistrz miasta komunikował się z merem Młynowa, pytając się, jaką pomoc może im zaoferować - wyjaśnił prezes.

Opisał też, że mieszkańcy Młynowa obawiali się ataku ze strony Białorusi. Władze Nowego Dworu Mazowieckiego zorganizowały pomoc humanitarną. Zadbano o zaopatrzenie mieszkańców w podstawowy sprzęt domowy.

- Po zbiórce sprzętów pożarniczych przez PSP dopytaliśmy się o jakość taboru samochodowego. PSP zaczęło organizować zbieranie samochodów pożarniczych z terenu województwa i tak w tym przypadku nasza OSP RW zadeklarowała stara 266. Ponieważ samochód był własnością OSP, mieliśmy całkowite prawo podjąć zarządem decyzję o ewentualnym jego przekazaniu. Po konsultacji z burmistrzem, który - będąc w kontakcie z merem Młynowa - potwierdził taką potrzebę - wytłumaczył strażak.

Strażacy z OSP RW przekazali swój wóz Ukraińcom OSP RW w Nowym Dworze Mazowieckim

29-letni wóz nie był już potrzebny ochotnikom

Podkreślił, że decyzja zapadła z dwóch powodów. Pierwszy to chęć pomocy "w tej strasznej sytuacji" zaprzyjaźnionym strażakom. Po drugie, star 266 to już wiekowy samochód, ma 29 lat. ale jest sprawny i w Ukrainie mógł się przydać. - W warunkach wojennych nie wymaga specjalistycznego serwisu. Jeżeli ktoś się zna na mechanice, to powinien naprawić go bez problemu. Ponadto w warunkach, jakie zaistniały w Ukrainie, każdy sprzęt, jaki może być użyty do działań ratowniczych, staje się przydatny - ocenił prezes.

Wyjaśnił też, że w Polsce, aby sprzęt pożarniczy mógł być dopuszczony do akcji, musi spełniać szereg wymogów, a star był już wysłużony. - Tak że działania jego w naszym mieście były bardzo ograniczone. W roku 2021 wyjechał do akcji jeden raz. Wszystkie działania ratowniczo-gaśnicze są zabezpieczane przez drugi lekki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Opla Movano, który bardzo dzielnie się sprawuje - przyznał strażak.

Na pytanie, czy decyzja była konsultowana z PSP i czy zdawał sobie sprawę z tego, że przekazanie wozu może obniżyć gotowość bojową strażaków, odpowiedział: - O tym pomyśle poinformowaliśmy KP PSP, dostając informację, że cztery samochody z województwa mazowieckiego już poszły do przekazania. Wiedzieliśmy, że gdy samochód pojedzie centralnie, niekoniecznie trafi do Młynowa. Nie myśleliśmy w tej sytuacji o obniżeniu gotowości bojowej w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Sytuacja wojny u naszego sąsiada zadecydowała o działaniu - wyjaśnił Mariusz Torbus. I dodał, że jako specjalistyczna jednostka on i jego koledzy starają się być przede wszystkim wsparciem systemu "od strony wody".

Albo zdobędą wóz, albo zostaną wykreśleni z systemu

Strażak przyznał, że do jego jednostki trafiło pismo od PSP, wzywające do uzupełnienia braku wozu do końca roku. Jeśli tego nie zrobią, zostaną wykreśleni z systemu KRSG. Takie pismo otrzymało również miasto. - Do końca roku 2022 zakup średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego jest niemożliwy. Nie ma na to środków przewidzianych w budżecie miasta, a tym bardziej w naszym. Ponadto wszyscy są zorientowani, że nasza baza lokalowa niestety nie jest w stanie dzisiaj przyjąć nowego samochodu pożarniczego. Mamy niski garaż, a strażnica nie jest naszą własnością - powiedział.

Torbus wyjaśnił też, że decyzję o wykreśleniu z KRSG podejmuje komendant główny PSP. - Oczywiście może być to na wniosek komendy powiatowej, ale myślę, że taka sytuacja nie nastąpi - ocenił. I dodał: - Jako OSP staramy się wyposażać w nowoczesny sprzęt ratowniczy, który ma być pomocny w eliminowaniu zagrożeń. Samochód gaśniczy w dzisiejszych czasach nie jest już tym elementem systemu, który byłby tak bardzo decydujący. Straż pożarna działa siłami grupowymi, jednostki wspomagają się nawzajem, w związku z tym wierzymy, że podczas dużych pożarów inni nas wspomogą, a my oddamy im to działaniem poszukiwawczym na lądzie i wodzie.

Wskazał też, że jego jednostce bardziej przydałby się drugi lekki samochód.

Strażacy z OSP RW przekazali swój wóz Ukraińcom OSP RW w Nowym Dworze Mazowieckim

PSP: na chwilę obecną nie będzie wyciągania konsekwencji

Do sprawy odniosła się Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim. - Jednostka OSP RW Nowy Dwór Mazowiecki, jak i inne jednostki włączone do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, są zobligowane do osiągnięcia w chwili włączenia do KSRG oraz utrzymania na odpowiednim poziomie standardów wyposażenia oraz wyszkolenia - przekazał młodszy kapitan Paweł Plagowski z PSP w Nowym Dworze Mazowieckim. Przyznał też, że wóz, o którym mowa, ostatni raz brał udział w akcji w grudniu ubiegłego roku.

- Gest przekazania samochodu dla strażaków z Ukrainy jest jak najbardziej pozytywny. Z drugiej strony, zmniejszenie ilości średnich bądź ciężkich samochodów na terenie miasta Nowy Dwór Mazowiecki oraz całego powiatu nowodworskiego jest osłabieniem gotowości operacyjnej - ocenił. I podkreślił: - Na chwilę obecną nie rozważamy jednak wyciągania konsekwencji, tylko podejmujemy działania prewencyjne na terenie powiatu.

Jak podsumował, w powiecie nowodworskim funkcjonuje 21 Jednostek OSP, z czego 12 jest włączonych do KSRG.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Miasto: została rozpoczęta procedura pozyskania pojazdu

Władze Nowego Dworu Mazowieckiego podkreślają, że brak wozu nie wpłynął na bezpieczeństwo "ze względu na dużą i bardzo wydajną sieć hydrantową na terenie miasta i terenów wokół". Zauważają, że ochotnicy używają głównie samochodu lekkiego i to się sprawdza.

- Jedynie został niespełniony warunek gotowości samego KSRG - wyjaśnił w imieniu burmistrza komendant straży miejskiej w Nowym Dworze Mazowieckim Piotr Rogiński. Dodał, że miasto otrzymało pismo od komendanta powiatowego wzywające do uzupełnienia braku wozu. - Z naszej strony została rozpoczęta procedura pozyskania nowego lub używanego, ale dużo młodszego pojazdu ratowniczo-gaśniczego - zapewnił.

Według rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych z dnia 15 września 2014 roku w sprawie zakresu, szczegółowych warunków i trybu włączania jednostek ochrony przeciwpożarowej do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, § 5 "Właściwy miejscowo komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej, w razie stwierdzenia nieprzestrzegania przez jednostkę włączoną do systemu postanowień porozumienia, o którym mowa w § 3 ust. 1, wzywa tę jednostkę do przywrócenia, w wyznaczonym terminie, stanu określonego w porozumieniu".

Autorka/Autor:aw,katke,wini,aa/gp/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: OSP RW w Nowym Dworze Mazowieckim

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl