Jeszcze pod koniec kwietnia organizatorzy informowali, że Nocny Market nie powróci na swoje miejsce, czyli na perony na Woli. Pisali, że nie udało im się przedłużyć umowy z zarządcą terenu, ani znaleźć nowej lokalizacji dla tego wydarzenia. Powodem miał być remont generalny dworca, który planuje spółka PKP Polskie Linie Kolejowe.
Jest sukces
Nie minął miesiąc i sytuacja diametralnie się zmieniła.
"Problemy udało się na szczęście rozwiązać, a Nocny Market może powrócić na perony i – jeszcze przed rozpoczęciem przebudowy dworca - pożegnać je pysznym sezonem" – czytamy w informacji prasowej wysłanej przez przedstawicieli Nocnego Marketu.
- Od początku byliśmy w dobrych relacjach z PKP. Udało się załatwić kwestie formalne, o których w szczegółach nie chcę mówić. Znalazły się osoby, które potrafiły nam pomóc - mówi Ewa Siemionow, która reprezentuje Nocny Market.
Wskazuje warszawskiego radnego Piotra Guziała, który wystosował apel do PKP w sprawie Marketu: "Odbyłem szereg rozmów w tej sprawie, a także napisałem pisma do Prezesa PKP, Krzysztofa Mamińskiego, Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Andrzeja Bittela i Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, Patryka Jakiego, z uwagi na jego szczególne zainteresowanie Warszawą w ostatnim czasie" - napisał Guział.
"Z pomocą wiceministra"
W sprawie powrotu Marketu głos zabrał sam Jaki. - Postanowiłem działać. Z pomocą wiceministra infrastruktury Andrzeja Bittela udało się przywrócić Nocny Market w to właśnie miejsce. Już niedługo warszawiacy będą mogli dalej korzystać z tego wyjątkowego obszaru – powiedział na briefingu polityk. Zaznaczył, że organizatorzy Nocnego Marketu prosili o czas na znalezienie dla nich miejsca w przyszłości, na czas remontu dworca i otrzymali go. Podkreślił, że w przyszłości zamierza wspierać tego typu inicjatywy co Nocny Market, które "tworzą niepowtarzalny klimat i styl Warszawy". - Udało się zrobić coś, co jeszcze miesiąc temu wydawało się niemożliwe - zauważył.
Start w weekend
Wydarzenie otwierające sezon zostało zaplanowane na weekend 25-27 maja.
Na peronach zadebiutują między innymi Vietnamka, Gringo, Łowcy Syren, Melt, Saigonka, Thaisty, Yatta Ramen, My Freaking Street Food Story, Cho Cho San i Korea Town Rest. Będą też ci znani i lubiani z poprzednich lat, m.in.: Mąka i Woda, Dogidog, Soul Food, Shoku, Pastrami Deli, czy lody Melody.
Wróci funkcjonująca od zeszłego lata Stacja Azja, czyli stoiska z oryginalną kuchnią azjatycką. "Na Nocnym Markecie nie może też zabraknąć barów, wystaw sztuki, stoisk lifestyle’owych, punktów miejskich usług (mini studio tatuażu, barber shop) i muzyki" – podają organizatorzy.
Nocny Market ma działać najpóźniej do października – jeżeli pozwoli na to pogoda.
Działa od dwóch lat
Nocny Market to modny targ kulinarny działający w weekendy, w godzinach wieczornych, przez dwa ostatnie letnie sezony (w 2016 i 2017 roku). Z kilkunastu foodtrucków swoje popisowe dania sprzedają tam mistrzowie wietnamskich kanapek, chińskich pierożków czy tradycyjnych burgerów. Są też lody, słodycze i rzemieślnicze piwo. Do tego fryzjer i pracownia tatuażu, a w nocy muzyka puszczana przez DJ-ów.
Warszawę Główną niebawem czeka przebudowa. Polskie Linie Kolejowe planują przywrócić tam ruch kolejowy i obsługę pasażerów. W marcu podpisano budowę z wykonawcą, którym została spółka Trakcja PRKiI. Dworzec ma być gotowy jesienią 2019 roku. Koszt inwestycji to około 81 milionów złotych.
Nocne jedzenie na Dworcu Głównym
ran