Nocny Market jednak zostaje. Ojców sukcesu jest wielu

Patryk Jaki o Nocnym Markecie
Źródło: TVN24
Popularny Nocny Market wraca na perony Dworca Głównego. Na najbliższy weekend zaplanowano otwarcie sezonu. Ojców sukcesu jest wielu: organizatorzy podkreślają, że otrzymali wsparcie od radnego miasta Piotra Guziała, który z kolei twierdzi, że interweniował u kandydata na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego, a ten ostatni mówi o pomocy wiceministra infrastruktury Andrzeja Bittela.

Jeszcze pod koniec kwietnia organizatorzy informowali, że Nocny Market nie powróci na swoje miejsce, czyli na perony na Woli. Pisali, że nie udało im się przedłużyć umowy z zarządcą terenu, ani znaleźć nowej lokalizacji dla tego wydarzenia. Powodem miał być remont generalny dworca, który planuje spółka PKP Polskie Linie Kolejowe.

Jest sukces

Nie minął miesiąc i sytuacja diametralnie się zmieniła.

"Problemy udało się na szczęście rozwiązać, a Nocny Market może powrócić na perony i – jeszcze przed rozpoczęciem przebudowy dworca - pożegnać je pysznym sezonem" – czytamy w informacji prasowej wysłanej przez przedstawicieli Nocnego Marketu.

- Od początku byliśmy w dobrych relacjach z PKP. Udało się załatwić kwestie formalne, o których w szczegółach nie chcę mówić. Znalazły się osoby, które potrafiły nam pomóc - mówi Ewa Siemionow, która reprezentuje Nocny Market.

Wskazuje warszawskiego radnego Piotra Guziała, który wystosował apel do PKP w sprawie Marketu: "Odbyłem szereg rozmów w tej sprawie, a także napisałem pisma do Prezesa PKP, Krzysztofa Mamińskiego, Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Andrzeja Bittela i Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, Patryka Jakiego, z uwagi na jego szczególne zainteresowanie Warszawą w ostatnim czasie" - napisał Guział.

"Z pomocą wiceministra"

W sprawie powrotu Marketu głos zabrał sam Jaki. - Postanowiłem działać. Z pomocą wiceministra infrastruktury Andrzeja Bittela udało się przywrócić Nocny Market w to właśnie miejsce. Już niedługo warszawiacy będą mogli dalej korzystać z tego wyjątkowego obszaru – powiedział na briefingu polityk. Zaznaczył, że organizatorzy Nocnego Marketu prosili o czas na znalezienie dla nich miejsca w przyszłości, na czas remontu dworca i otrzymali go. Podkreślił, że w przyszłości zamierza wspierać tego typu inicjatywy co Nocny Market, które "tworzą niepowtarzalny klimat i styl Warszawy". - Udało się zrobić coś, co jeszcze miesiąc temu wydawało się niemożliwe - zauważył.

Start w weekend

Wydarzenie otwierające sezon zostało zaplanowane na weekend 25-27 maja.

Na peronach zadebiutują między innymi Vietnamka, Gringo, Łowcy Syren, Melt, Saigonka, Thaisty, Yatta Ramen, My Freaking Street Food Story, Cho Cho San i Korea Town Rest. Będą też ci znani i lubiani z poprzednich lat, m.in.: Mąka i Woda, Dogidog, Soul Food, Shoku, Pastrami Deli, czy lody Melody.

Wróci funkcjonująca od zeszłego lata Stacja Azja, czyli stoiska z oryginalną kuchnią azjatycką. "Na Nocnym Markecie nie może też zabraknąć barów, wystaw sztuki, stoisk lifestyle’owych, punktów miejskich usług (mini studio tatuażu, barber shop) i muzyki" – podają organizatorzy.

Nocny Market ma działać najpóźniej do października – jeżeli pozwoli na to pogoda.

Działa od dwóch lat

Nocny Market to modny targ kulinarny działający w weekendy, w godzinach wieczornych, przez dwa ostatnie letnie sezony (w 2016 i 2017 roku). Z kilkunastu foodtrucków swoje popisowe dania sprzedają tam mistrzowie wietnamskich kanapek, chińskich pierożków czy tradycyjnych burgerów. Są też lody, słodycze i rzemieślnicze piwo. Do tego fryzjer i pracownia tatuażu, a w nocy muzyka puszczana przez DJ-ów.

Warszawę Główną niebawem czeka przebudowa. Polskie Linie Kolejowe planują przywrócić tam ruch kolejowy i obsługę pasażerów. W marcu podpisano budowę z wykonawcą, którym została spółka Trakcja PRKiI. Dworzec ma być gotowy jesienią 2019 roku. Koszt inwestycji to około 81 milionów złotych.

Nocne jedzenie na Dworcu Głównym

ran

Czytaj także: