Nie dokończyli przystanków. Przesiadka na placu budowy
Link skopiowany do schowka.
Miały być nowe przystanki, dostosowane do niskopodłogowych tramwajów, a jest gruz i piach. W takich warunkach przesiadają się pasażerowie przy Dworcu Centralnym i rondzie ONZ. Utrudnienia mogą potrwać nawet do końca sierpnia.
Po kilku tygodniach przerwy tramwaje znów jeżdżą al. Jana Pawła II. Niestety, nie wszystkie prace udało się ukończyć.
Rozkopane przystanki
Jak informuje reporter tvnwarszawa.pl, najgorsza sytuacja jest przy Dworcu Centralnym. Tam tylko w połowie rozebrano starą nawierzchnię przystanku. Na drugiej połowie dopiero usypano podłoże pod nowe płyty chodnikowe.
Przy rondzie ONZ, chociażby przy barierkach oddzielających przystanek od jezdni, także nie ma płyt. Zamiast wiat są tymczasowe słupki z wywieszonym rozkładami jazdy.
Miejscami nie jest uporządkowane torowisko. Widać, że brakuje warstw nawierzchni.
- Nasz wykonawca, firma Rokom, zawiódł i nie wyrobił się w terminie - przyznaje Michał Powałka, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. - Analizujemy, jakie możemy wciągnąć konsekwencje prawne - dodaje.
- Na miejscu pojawił się już nowy wykonawca, który jak najszybciej wykona wszystkie prace - podkreśla Powałka.
I zaznacza, że do końca tygodnia pojawią się płyty chodnikowe przy Centralnym. Pozostałe prace mają być ukończone do końca miesiąca.