Ze sprowadzonej latem na Konwiktorską z Zabrza trójki przeciwko byłym kolegom od początku meczu zagrał tylko Grzegorz Bonin. Chwilę przed pierwszym gwizdkiem Roberta Jeża wyeliminowała kontuzja, a Daniel Sikorski usiadł na ławce.Trójka kosztowała właściciela Czarnych Koszul Józefa Wojciechowskiego ponad 3 mln zł, ale w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. Zresztą jak cała Polonia.
Czarne chmury
Po ostatniej porażce 0:4 ze Śląskiem nad głową trenera Jacka Zielińskiego zebrały się czarne chmury. Wszechmocny prezes zatrudnił więc Włodzimierza Lubańskiego. Ten oficjalnie ma być członkiem zarządu ds. sportowych. Nieoficjalnie - nadzoruje pracę Zielińskiego.
Długo wydawało się, że debiut będzie udany, bo stołeczni piłkarze do 90. minuty prowadzili 1:0. Po pół godzinie gry gola, swojego drugiego w barwach Polonii, strzelił Edgar Cani. Albańczyk miał sporo szczęścia, bo najpierw wykonywany przez niego rzut karny obronił bramkarz zabrzan. Przy dobitce Łukasz Skorupski był już bez szans.
Gol, którego nie powinno być
Gdy wydawało się, że poloniści do swojego dorobku dopiszą trzy punkty, niewiele ponad 2 tys. kibiców zasmucił rezerwowy Prejuce Nakoulma. Napastnik z Burkina Faso wyrównał w ostatniej minucie, ale gola nie powinno być, bo zabrzanin przyjmując piłkę wyraźnie pomógł sobie ręką.
Sędziowie przewinienia nie dopatrzyli się, więc Polonia straciła pewne - wydawało się - punkty.
Polonia Warszawa - Górnik Zabrze 1:1 (1:0)Bramki: 1:0 Edgar Cani (32), 1:1 Prejuce Nakoulma (90+1).Żółte kartki Łukasz Trałka - Michał Pazdan.Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).Widzów: 2500.
Polonia Warszawa: Michał Gliwa - Aleksandar Todorovski, Tomasz Jodłowiec, Maciej Sadlok, Dorde Cotra - Miłosz Przybecki (69. Daniel Sikorski), Łukasz Piątek, Łukasz Trałka, Pavel Sultes (62. Paweł Wszołek), Grzegorz Bonin - Edgar Cani (85. Jakub Tosik).Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Michael Bemben, Adam Danch, Michał Pazdan, Adam Marciniak - Paul Thomik (54. Paweł Olkowski), Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek, Krzysztof Mączyński, Michal Gasparik (44. Prejuce Nakoulma) - Arkadiusz Milik (80. Michał Jonczyk).
twis/tvn24.pl