Jest śnieg, jest zabawa. Nowa górka saneczkowa na Białołęce przeżywa prawdziwe oblężenie. – Jest pozytywny klimat – opowiada nasz reporter.
Górka saneczkowa przy pętli Tarchomin Kościelny wykonana została w ramach budżetu partycypacyjnego na 2015 rok. Gotowa było już w grudniu, ale brak śniegu spowodował, że na jej wypróbowanie najmłodsi mieszkańcy Białołęki musieli nieco poczekać.
Teraz górka przeżywa prawdziwe oblężenie. Szczególnie że można z niej korzystać bezpłatnie. – Jest bardzo dużo dzieci i rodziców. Najmłodsi zjeżdżają na sankach i jabłuszkach. Niektórzy próbują też swoich sił na nartach. Jest pozytywny klimat – opowiada reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter.
Ślisko na schodkach
- Na górze są ławeczki i siatka zabezpieczająca – wylicza. Uwagę naszego reportera zwróciły jednak nieodśnieżone schodki prowadzące na szczyt górki. – Trzeba bardzo uważać przy wchodzeniu, żeby się nie poślizgnąć. Widać, że po ostatnich opadach śniegu nikt nie zadbał, aby usunąć go ze schodków – podkreśla.
jk//ec