Mieli już zamykać sklep, kiedy wpadł dzik

Dzik "na zakupach"
Źródło: PSB Mrówka NDM
"Historia prawdziwa"- zaczyna opis wizyty nietypowego klienta sklep w Nowym Dworze Mazowieckim. Właściciele mieli właśnie zamykać, kiedy ktoś wyważył nieużywane drzwi i wbiegł do sklepu. Okazało się, że był to… dzik.

Wizytę dzika w Mrówce w Nowym Dworze Mazowieckim nagrał monitoring. - Zaczął grasować po sklepie. Niektórych klientów wystraszył, inni pomagali nam go złapać – mówi Rafał Celiński, manager Mrówki.

Przez kilkanaście minut zwierzę biegało między półkami, wyraźnie szukając wyjścia. – Najwidoczniej nie jest miłośnikiem wiertarek ani farb – komentuje z uśmiechem Celiński.

Dodaje też, że zwierzę nie wyrządziło większych strat, bo – jak mówi przedstawiciel sklepu – delikatne artykuły świąteczne omijało.

W końcu pracownikom sklepu udało się dzika wypłoszyć. Zawiadomienia na policję nie będzie.

Dzik w sklepie

kz//ec

Czytaj także: