Piątek: W poszukiwaniu skarbów
W dzieciństwie marzyłem o poszukiwaniu zaginionych skarbów. Gdy już trochę podrosłem, pojechałem z kolegami w góry, by z pomocą wykrywacza metali w końcu coś znaleźć. Nigdy się nie udało.
W piątek będę mógł się poprawić.
Na Żoliborzu każdy niespełniony poszukiwacz ma szansę się wyżyć. Wystarczy o godzinie 16:00 wejść na stronę ceramicznygeocaching i wydrukować mapę skarbów. Tam znajdziecie współrzędne geograficzne i zdjęcia, które zaprowadzą was do żoliborskich skrytek ze skarbami w konarach drzew, rynnach, za osiedlowymi murkami i w innych dziwnych miejscach. To świetna okazja, by lepiej poznać dzielnicę i spełnić najstarsze marzenia z dzieciństwa.
Piątek: Natu w Cafe Kulturalna
Zespół Sistars był jak burza gradowa i huragan z piorunami - zamiatał bez pytania. Solowo siostry Przybysz są jak rozleniwione koty, zawsze chodzą swoimi drogami. Taka też jest muzyka Natalii -relaksująca i nastrojowa. Kulturalna będzie więc idealnym miejscem, by przy rasowym soulu odpocząć po długim weekendzie. Start o 21:00, bilety: 20 zł.
Mam dla was niespodziankę. Pierwsza osoba, która na b.andrejuk@tvn.pl przyśle mi maila z hasłem "Natu" w tytule, dostanie podwójne zaproszenia do Kulturalnej.
Sobota: Dyskretny urok dancingu
Gdy pierwszy raz zobaczyłem zespół The Bartenders, myślałem, że jestem na planie filmu West Side Story. Pod sceną tańczyły dziewczyny w sukienkach w kolorowe grochy, a za partnerów miały eleganckich gentlemanów w kaszkietach. Na scenie zaś pojawiło się prawdziwe kombo koncertowe.
Dziewięć osób gra muzykę z pogranicza reggae, swingu, jazzu i ska. Najmocniejsze punkty Bartendersów to wysmakowana sekcja instrumentów dętych i przepiękna piosenka o Warszawie z przejmującym tekstem "Warszawo, kto raz w sercu miał cię, stracony". Tej piosenki nie znajdziecie na youtube.com.
Sobota: Muzyczny spacer po Pradze
Znacie teledysk zespołu "I'm from Barcelona", w którym wokalista grupy przechadza się ulicami Paryża, gra na akustycznej gitarze, a mieszkańcy dołączają do niego i wszyscy razem śpiewają? Nie znacie? To już nie musicie poznawać.
Wystarczy, że wybierzecie się w sobotę na Pragę. Identyczna parada zacznie się o 16:00 na plaży obok zoo. Nasz warszawski pochód złożony z muzyków rosyjskiego zespołu OPA i mieszkańców stolicy przemaszeruje w muzycznym korowodzie przez Park Praski, obok bazaru Różyckiego, by o 18:00 dotrzeć na ulicę Brzeską, gdzie odbędzie się koncert finałowy.
To jedyna okazja, by przeżyć "chodzony" koncert w Warszawie.
Niedziela: Kacezet jak pistolet
Jak udowodnić, że słowa mogą być nabojami, a mikrofon pistoletem? Jest jeden wokalista reggae, który robi to na każdym koncercie. Kacezet - bo o nim mowa - jak żaden inny potrafi bawić się akcentem, przez co nadaje polskim tekstom unikalną melodykę. Grami słów i błyskotliwymi porównaniami strzela jak z karabinu.
Pierwsza osoba, która na b.andrejuk@tvn.pl przyśle mi maila z hasłem "Kacezet" w tytule, dostanie podwójne zaproszenia na koncert.
Niedziela: Powrót starego Centralnego
Pamiętacie stare zegary, kasetony i tabliczki z Dworca Centralnego? Niejeden już za nimi tęskni. Właśnie dla miłośników tych historycznych smaczków miejskich Aleksandra Wasilkowska przygotowała w Hali Głównej Dworca Centralnego instalację "Wehikuł Czasu". Start o 12:00.
Jest to ostatnia szansa, by poczuć klimat starego dworca. Czego bym nie napisał, chwila jest to historycza. Wieżę z elemantów starego dworca można oglądać do 2 lipca.
Bartosz Andrejuk
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty w Południe