Miało być popiersie, stanął samolot. Właściciel: mogę stawiać co chcę

[object Object]
Samolot na placu DefiladArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
wideo 2/6

- Coś najbardziej paskudnego, co szpeci Warszawę to i tak plac Defilad i Pałac Kultury - mówi Tadeusz Koss, właściciel działki w Parku Świętokrzyskim, na której "wylądował" samolot. Kontrowersyjna instalacja stoi tam już od tygodnia. Czy zniknie? Wbrew niedawnym deklaracjom, niekoniecznie. Koss mówi wprost: Działka jest moja i mogę na niej stawiać co chcę.

- Mam dosyć placu Defilad, Pałacu Kultury, i wszystkiego co się tam dzieje - mówi tvnwarszawa.pl Tadeusz Koss. Przyznaje, że nie wie, czy samolot, który pojawił się na niej tydzień temu zniknie, a jeśli tak, to kiedy. - Ja nawet nie wiedziałem, że on tam stanął - dodaje i o wszystkie formalne sprawy każe pytać Michała Kłosa, zarządcy i współwłaściciela gruntu.

Kiedy jednak dopytujemy o jego opinię dotyczącą instalacji i wszystkich kontrowersji, które wzbudziła - właściciel mówi więcej i chętniej.

"Najbardziej paskudny - Pałac Kultury"

- Jeśli chodzi o moje zdanie, to uważam, że nie ma tak brzydkiej rzeczy do zdobycia, którą ja bym tam chciał postawić. Nie ma - stwierdza krótko. Po chwili namysłu dodaje jednak, że najbardziej "paskudny i szpecący Warszawę" jest i tak sam Pałac Kultury, który nazywa "reliktem stalinowskim".

Sam samolot, jego zdaniem, nie narusza prawa budowlanego. - Nie jest związany z gruntem - podkreśla.

W krótkiej rozmowie Koss kilka razy podkreśla, że "u siebie może sobie położyć co chce". - Jakbym chciał postawić tapczan czy leżak, to też mogę. Nie muszę się nikogo pytać - stwierdza. Do urzędników apeluje z kolei o poszanowanie własności. - Trzy naturalne prawa, które zyskała ludzkość od stwórcy to prawo do życia, wolności i własności - podsumowuje.

Ratusz pisze do Sanepidu

Wspomniany przez Kossa Michał Kłos jeszcze kilka dni temu zapewniał w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że samolot z placu Defilad zniknie. Na miejscu jednak toczą się prace, które wskazują co innego. Konstrukcja została przemalowana i jest przygotowywana do pełnienia funkcji gastronomicznej.

Tymczasem władze miasta wyciągają kolejne działa przeciwko właścicielowi i stawianym przez niego obiektom. We wtorek powiadomili Sanepid i zaapelowali o kontrolę w budkach z jedzeniem, które już na działce stoją.

"Działalność prowadzona w niniejszych placówkach budzi obawy pod względem przestrzegania wymogów sanitarno-epidemiologicznych - szczególnie iż w przypadku żadnego z pawilonów nie została zawarta umowa z przedsiębiorstwem wodno-kanalizacyjnym na dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków" - informuje w liście do inspekcji sanitarnej wiceprezydent Michał Olszewski.

Również w środę wezwano właścicieli samolotu do natychmiastowego usunięcia z jego kadłuba Warszawskiej Syrenki - herbu, na którego użycie trzeba mieć zgodę prezydenta miasta. W przypadku niezastosowania się do wezwania urzędnicy zapowiadają "dalsze działania prawne".

Władze miasta od początku przekonują, że instalacja jest niezgodna z planem zagospodarowania przestrzennego i chcą jej usunięcia. O interwencję poprosili Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, który przeprowadził kontrolę i wszczął postępowania. Sprawa może jednak trochę potrwać. Jak mówił kilka dni temu inspektor Andrzej Kłosowski, decyzja o usunięciu samowoli budowlanej może być gotowa mniej więcej za trzy-cztery tygodnie.

Inspektor nadzoru o samolocie przed pałacem
Inspektor nadzoru o samolocie przed pałacemtvn

Długa walka o działkę

Działkę u zbiegu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej Tadeusz Koss odzyskał w 2008 roku. walczył o ten grunt kilkanaście lat. Jak pisała przed laty "Gazeta Stołeczna", miejscy urzędnicy odmawiali mu dziewięć razy. Sprawa trafiła do sądów, a nawet do Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu.

Dobra passa dla Kossa przyszła dopiero wraz z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Nowa wówczas prezydent spotkała się z nim i uznała, że czas zakończyć urzędniczo-sądowe przepychanki.

- Mój świat zmienił się w 20 minut. Już po pięciu widziałem, że kobieta do której mówię, słucha. Więc się otworzyłem, po ludzku, opowiedziałem, że rodzina związana jest z Warszawą od 400 lat, a przodkowie położyli tu kości w obronie przed bolszewikami, że bili się w powstaniach. Powiedziałem wszystko. Zresztą nie pierwszy raz, z tą różnicą, że moim wcześniejszym słuchaczom trudno było zrozumieć, że to, co robię, nie jest chciejstwem, ale obowiązkiem - mówił w wywiadzie dla "Gazety" Koss.

Miał być grill, są budy

Argument sprawiedliwości dziejowej był dla Tadeusz Kossa zawsze istotny. Kilkadziesiąt lat temu tu, gdzie dziś jest samolot, stał dom jego dziadka. Zielna 26 w czasie wojny została zrównana z ziemią. - Dziadek ją odbudował do pierwszego piętra. Wtedy przyjechało kilku "smutnych panów" - wspominał w rozmowie z Maciejem Mazurem z "Faktów" TVN w marcu 2008 roku.

Komunistyczne państwo zburzyło fragment odbudowanej kamienicy, działkę znacjonalizowało i obsadziło drzewami. Po odzyskaniu rodzinnego majątku mężczyzna nie krył radości. - Postawię namiot gościnny, zrobię grilla i parapetówę - zapowiadał. I żartował, że docelowo na działce stanie jego popiersie. Pomnika na razie nie ma, punkt gastronomicznych - z tym najbardziej oryginalnym na czele - przybywa.

Zobacz archiwalny materiał "Faktów" TVN:

Materiał Macieja Mazura z marca 2008 roku
Materiał Macieja Mazura z marca 2008 rokuarchiwum "Faktów" TVN

kw/b

Pozostałe wiadomości

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzuty usiłowania kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 33-latek, który w trakcie zakrapianej alkoholem imprezy wtargnął na teren znajdującego się w pobliżu gospodarstwa i uruchomił ciągnik. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w inną maszynę rolniczą, a następnie w budynek.

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl