Mecz znów pod dachem

Z powodu spodziewanych burz i deszczu UEFA zdecydowała, że mecz ćwierćfinałowy Czechy-Portugalia na Stadionie Narodowym odbędzie się pod zamkniętym dachem.

Dach areny został zasunięty po godz. 14. To już drugi mecz, w którym membrana z tworzywa Stadionu Narodowego będzie chroniła piłkarzy od niepogody. Czy wyjdzie im to na dobre? Polscy piłkarze narzekali na ogromny zaduch podczas meczu z Grecją.

Przesuwali mecz

Stadion Narodowy to jedyna arena Euro 2012, która pozwala na zamknięcie dachu. O tym jak bardzo taka opcja bywa pomocna przekonali się piłkarze Ukrainy i Francji, których mecz grupowy został przesunięty o godzinę z powodu ulewnego deszczu i burzy.

Pierwszy mecz od lat

Czesi i Portugalczycy grali ze sobą po raz ostatni, podczas Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii, piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego wygrali 3:1. Z kolei w roku 1996, w ćwierćfinale turnieju w Anglii, lepsi byli Czesi (1:0), którzy dotarli potem do finału. To były jedyne spotkania pomiędzy tymi drużynami w historii (od rozpadu Czechosłowacji). Czesi powalczą o udział w półfinale po raz pierwszy od 2004 roku, kiedy ulegli późniejszym triumfatorom turnieju - Grekom. Portugalczycy w tamtych rozgrywkach dotarli do finału, który przegrali 0:1.

mjc/b

Czytaj także: