Mandaty za zbyt szybką jazdę według uznania policjantów

TVN Warszawa
TVN Warszawa
Źródło: | "Dzień Dobry TVN", "Polska The Times"
Możemy już jeździć szybciej na ekspresówkach i autostradach, ale jak przekroczymy prędkość, to musimy liczyć się z mandatem 20, albo i z 500 zł. Skąd takie widełki? Wciąż nie ma nowego taryfikatora, więc policjanci mogą wystawiać mandaty na zasadzie własnego uznania. - To będzie zależało do tego, jak bardzo kierowca sobie na mandat zasłużył - zaznaczają policjanci.

120 km/h na ekspresówkach, 140 km/h na autostradach - tyle możemy jeździć od nowego roku. Jeżeli jednak przekroczymy prędkość, to mandat dostaniemy według uznania policjanta.

Wszystko dlatego, że wciąż nie jest gotowe rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które określa dokładne stawki kar. - Mamy zapewnienie ministerstwa, że za kilka dni będzie gotowe - mówi w "Miejskim Reporterze" Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Zależy od zachowania, prędkości

Do tego czasu kierowcy muszą liczyć na uznaniowość policjantów. - Wysokość mandatu jest uzależniona od zachowania kierowcy, prędkości. Poza tym policjanci ruchu drogowego, którzy mieli do tej pory do czynienia z taryfikatorem, będą stosować, to co dotychczas - przekonuje Sokołowski.

Jak zaznacza lepiej, żeby nie było uznaniowości, bo skorzystać mogą na tym osoby, które przepisy łamią. - Taryfikator ma zapewnić, że nie będzie targowania. Trzeba też zaznaczyć, że korupcji jest coraz mniej, ale jej nie da się nigdy do końca wyeliminować - mówi Sokołowski. Kierowcy muszą się za to liczyć, że taryfikator dotyczący punktów karnych nadal obowiązuje. - Za przekroczenie dozwolonej prędkości 50 km/h grozi 10 punktów - tłumaczy Sokołowski.

Sądy są liberalne

Jednak zdaniem ekspertów nawet taryfikator może wiele nie zdziałać dla samego bezpieczeństwa jazdy. - To dlatego, że sądy są bardzo liberalne i opowiadają się za łagodnymi karami - twierdzi gość "Miejskiego Reportera" Ilona Butler z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS. - Poza tym widełki w taryfikatorze zachęcają do targowania się z policjantami - dodaje.

ran/ec

Czytaj także: