Ostatni mecz Legii w tym roku nie ma żadnego znaczenia dla losów tabeli grupy C. Piłkarze Macieja Skorży awans do fazy pucharowej zapewnili sobie już wcześniej.
Wieczorem zagrają więc o premię (UEFA płaci za zwycięstwo 140 tys. euro) i punkty do rankingu, które są istotne przy rozstawieniu w losowaniu kolejnych faz europejskich pucharów.
Śladami Chrystusa
Spotkanie z Hapoelem o pietruszkę oznaczało zielone światło dla lepszego poznania Ziemi Świętej. Razem z klubowym kapelanem Mariuszem Zapolskim piłkarze i sztab szkoleniowy Legii zwiedzanie zaczęli od położonego u stóp góry oliwnej sanktuarium Getsemani.
W pobliskim kościele drużyna zobaczyła skałę, na której Jezus Chrystus modlił się przed schwytaniem. Legioniści korzystali z okazji, klękali i dotykali tego miejsca. Wielu pogrążyło się w modlitwie.
Stamtąd zawodnicy udali się na jerozolimską starówkę, skąd podziwiali panoramę sąsiadujących ze sobą Meczetu Na Skale i Ściany Płaczu.
- Widziałem wiele miejsc, ale tutaj jestem pierwszy raz i to wygląda pięknie – zachwycał się snajper Legii Danilej Ljuboja.
Modlitwa przy Ścianie Płaczu
Jednym z najbardziej symbolicznych momentów w trakcie podróży po Jerozolimie była wizyta przy Ścianie Płaczu. Wszyscy obowiązkowo nałożyli na głowy białe jarmułki.
Legioniści w skupieniu ustawili się przy ścianie, a najmocniej wizytę obok dawnej świątyni żydowskiej przeżył izraelski pomocnik stołecznego zespołu Moshe Ohayon.
– Dla nas to najważniejsze miasto. Każdy, kto tutaj mieszka, nawet nie myśli o przeprowadzce do Hajfy, Tel Awiwu czy Beer Szevy – zdradził piłkarz.
Ostatnim akcentem wycieczki po Jerozolimie była wizyta w Bazylice Grobu Pańskiego. W drodze do tego sanktuarium legioniści pokonali olbrzymi arabski bazar, na którym można kupić liczne pamiątki, przyprawy i dewocjonalia.
Jak zwiedzanie Ziemi Świętej wpłynęło na piłkarzy Legii przekonamy się wieczorem. Początek meczu z Hapoelem o godz. 19.
W 1/16 finału LE zagrają dwie polskie drużyny. Obok Legii awans w środę zapewnili sobie również piłkarze Wisły Kraków.
O IZRAELSKIEJ WIZYCIE LEGII CZYTAJ TAKŻE NA TVN24.PL.
tvn24.pl//twis/k