- Nieuczciwy klient został ujęty przez pracownika ochrony, gdy chciał opuścić teren sklepu z flakonikiem męskich perfum o wartości 299.99 zł. Na paragonie, który okazał, jako dowód zakupu i uiszczenia opłaty w kasie samoobsługowej, widniała cena 2.99 zł. – przekazuje w komunikacie asp. Iwona Kijowska ze stołecznej policji. - Zachowanie takie potwierdziło umyślność jego działania. Na miejsce zostali wezwani policjanci. 48-latek został zatrzymany i doprowadzony do komendy przy ulicy Malczewskiego.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W koszyku miała truskawki, arbuzy czy paprykę, a na paragonie tylko kapustę.
Mokotowscy śledczy przedstawili mu zarzut oszustwa, do którego przyznał się. Zgodnie z kodeksem karnym za oszustwo grozi kara nawet ośmiu lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmuje się prokuratura.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mężczyzna miesiącami robił duże zakupy, płacąc grosze. Wpadł z powodu buraków.
Zachowanie polegające na zmianie metki na produkcie w celu zakupienia go po cenie tańszej niż rzeczywiście kosztuje, traktowane jest przez polskie prawo jako oszustwo. Co ważne, jest to przestępstwo w każdym przypadku, niezależnie od wartości wyłudzonego towaru. Za tego typu przestępstwo grozi kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl/KSP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock