Książę Filip był małżonkiem królowej Elżbiety przez ponad 73 lata. Zmarł w piątek rano na dwa miesiące przed swoimi setnymi urodzinami. Jak przypomniał "Warszawski Przewodnik", na warszawskiej nekropoli w skromnym grobie spoczywa przybyły nad Wisłę z Saksonii Fryderyk Hauke. "Hauke był wykładowcą w Szkole Artylerii Koronnej, a następnie uczył języka niemieckiego i matematyki w słynnym Liceum Warszawskim. Syn Fryderyka, Maurycy, kiedy zginął na Krakowskim Przedmieściu w Pamiętną Noc Listopadową, pozostawił po sobie osamotnioną żonę z gromadką dzieci. Wśród nich była Julia, która poślubiła księcia Aleksandra von Hessen-Darmstadt" – napisał.
Jak dodał, Julia nie była przedstawicielką rodziny panującej, a jej małżeństwo było morganatyczne, bez prawa dziedziczenia tytułów przez nią i jej potomstwo. "Za przyczyną szwagra Ludwika III przyznano jej tytuł księżnej Battenberg. Syn Julii i Aleksandra, Ludwik, ożenił się z wnuczką królowej Wiktorii - Wiktorią Heską. W czasie I Wojny Światowej, aby poniekąd ukryć niemieckie pochodzenie, zmienił nazwisko rodowe Battenberg na jego angielski odpowiednik - Mountbatten. Jedna z dwóch córek Ludwika - Alicja Mountbatten wyszła za mąż za greckiego księcia Andrzeja, a owocem tego małżeństwa był zmarły wczoraj książę Edynburga - Filip Mountbatten" – napisał.
Z kolei Iwona Kienzler przypomniała wizytę Filipa w Polsce. - Myślę, że była to dla niego podróż sentymentalna, wiedział, jakie było pochodzenie jego rodziny – powiedziała na antenie TVN24.
Książe Filip był w Warszawie dwukrotnie. Podczas pierwszej wizyty w 1993 roku wziął udział w pogrzebie generała Władysława Sikorskiego w Krakowie, przy okazji odwiedził Gdańsk i stolicę. Trzy lata później do Polski przyjechał z królową Elżbietą II, na trzy dni. Para królewska odwiedziła Pałac Prezydencki w którym przyjął ich ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski. Następnie królowa i książę udali się na spacer na Starówkę. W kolejnych dniach gościli m.in. w Teatrze Narodowym.
Autorka/Autor: kz/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl