Przyczyną, dla której policja zainteresowała się domem w Magdalence, był sygnał od pracowników firmy energetycznej, którzy wykryli nielegalny pobór prądu. W podejrzanych pomieszczeniach policjanci znaleźli 318 krzewów konopi, ponad 10 kilogramów gotowego suszu oraz specjalistyczny sprzęt wykorzystywany przy uprawie tych roślin: lampy grzewcze, wentylatory i rozdzielnie prądu.
Nawet 8 lat więzienia
Zebrane krzewy, z których miała powstać marihuana, zostaną teraz poddane ekspertyzie, a następnie zniszczone. Zatrzymany 32-latek został aresztowany na trzy miesiące, a wobec 33-latka zastosowano dozór.
Za uprawę konopi grozić im może nawet do osiem lat więzieniach.
b
Źródło zdjęcia głównego: ksp