Błaszczykowski ma ogromnego pecha. Kontuzji stawu skokowego doznał akurat w najmniej odpowiednim momencie. Od początku sezonu zachwycał formą. Dla Borussii strzelił cztery gole i przy czterech asystował. Dwa kolejne trafienia dorzucił w reprezentacji.Straszył niedawno Manchester City, wcześniej ukłuł Borussię Moenchengladbach i w tym samym dniu dwukrotnie wypracował bramkowe akcje kolegom.W niedzielę boisko Hannoveru opuścił kuśtykając. - Nie ma szans, bym przyjechał na zgrupowanie reprezentacji - stwierdził.
Kontuzji nabawił się przy próbie dośrodkowania. Czeka go co najmniej miesięczna przerwa.Ból głowy Fornalika Selekcjonerowi Waldemarowi Fornalikowi sparing z RPA, cztery dni przed meczem eliminacyjnym z Anglią, spadł z nieba. Będzie mógł przetestować zmiennika dla Błaszczykowskiego. Może nim być właśnie Kosecki junior.Syn 69-krotnego reprezentanta kraju Romana Koseckiego długo nie mógł się przebić do podstawowego składu Legii. W ostatnich sezonach był wypożyczony do ŁKS Łódź i Lechii Gdańsk, ale latem dostał szansę od trenera Jana Urbana. Zagrał już w 14 spotkaniach, spędził na boisku ponad tysiąc minut i zdobył cztery gole. - To młody chłopak, który od początku sezonu pokazuje się z jak najlepszej strony. Dwie bramki strzelone ostatnio Wiśle są tego dowodem. Jak Błaszczykowski występuje na skrzydle, dobrze gra jeden na jeden - ocenił dyrektor reprezentacji ds. kontaktu z mediami Tomasz Rząsa.
PAP/tvn24.pl//ran/roody