Ponad pięć tysięcy osób w Warszawie i okolicach jest pod kontrolą policji w związku z kwarantanną. Zdecydowana większość przestrzega zasad, ale nie wszyscy. Są też tacy, którzy na koronawirusie próbują nielegalnie zarobić.
W związku ze stanem epidemii koronawirusa w Polsce, pełne ręce roboty mają nie tylko lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i służby sanitarne. W działaniach zmierzających do opanowania pandemii wspiera ich również policja.
Ponad pięć tysięcy pod kontrolą
Policja w porozumieniu ze służbami sanitarnymi sprawdza, czy osoby objęte kwarantanną przebywają w domach. Zbiera również informacje, czy potrzebna jest im pomoc. Sprawdzenie odbywa w miarę możliwości w pobliżu miejsca kwarantanny, głównie telefonicznie z odległości umożliwiającej potwierdzenie pobytu osoby w wyznaczonym miejscu. Jak przekazał Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji, w Warszawie oraz w ościennych miejscowościach na przymusowej, domowej kwarantannie przebywa już ponad pięć tysięcy osób, ale jak zaznaczył - ta liczba wciąż rośnie.
- Zdecydowana większość przestrzega zasad kwarantanny. Spotykamy się też z oznakami sympatii ze strony osób objętych kwarantanną. Niestety pojawiają się też zachowania nieodpowiedzialne. Tak było chociażby w przypadku dwóch kontrolowanych osób. W pierwszym przypadku osoba wybrała się do sklepu po zakupy, a w drugim - pobiegać. Jak ważna jest kwarantanna, nie trzeba nikogo przekonywać. Świadczą o tym tragiczne wiadomości napływające wciąż z Włoch. Dlatego z naszej strony działania muszą być bezwzględne - mówi Marczak.
Fałszywe zbiórki i fake newsy
Rzecznik KSP poinformował również, że policja prowadzi czynności związane, choć niebezpośrednio z epidemią koronawirusa.
- Mówimy tutaj o oszustach. Jedna z osób zatrzymanych ogłosiła zbiórkę w sieci i zbierała pieniądze na jeden ze szpitali zakaźnych. Oczywiście szpital o niczym nie wiedział. Inna sprawa z kolei dotyczy osoby, która miała za pośrednictwem social mediów, przekazywać fake newsy i niebezpieczne informacje - sprecyzował Marczak.
Wobec osób, które naruszyły obowiązek kwarantanny "prowadzone są już wstępne czynności w kierunku artykułu 165 Kodeksu karnego, czyli sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego, za co grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności" - podaje policja w komunikacie i apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności, rozsądek, odpowiedzialne zachowania i nienarażanie innych na ryzyko zachorowania.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja