Trzy kolejne przypadki koronawirusa zostały wykryte u pracowników Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski. Od początku czerwca zakażenia zdiagnozowano łącznie u ośmiu osób. Inspekcja sanitarna kontynuuje dochodzenie epidemiologiczne.
Informację o nowych zakażeniach przekazał we wtorek rzecznik KEP ksiądz Paweł Rytel-Andrianik. Jak wyjaśnił, dotyczą one trzech osób pracujących w sekretariacie, które zamieszkują w innym miejscu. Wcześniej pozytywne wyniki testów w kierunku koronawirusa otrzymało pięć sióstr mieszkających w siedzibie przy skwerze kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Interesant zakażony koronawirusem
Pierwsze zakażenia zostały wykryte 12 czerwca, kilka dni po tym, jak inspekcja sanitarna wszczęła dochodzenie epidemiologiczne. Było ono efektem informacji, że 10 dni wcześniej Sekretariat KEP odwiedził interesant, który uzyskał dodatni wynik testu w kierunku SARS-CoV-2.
- W związku z tym Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny skierował na kwarantannę łącznie 16 osób. W ramach działań epidemiologicznych PPIS skierował te osoby na badania w kierunku koronawirusa. U pięciu sióstr stwierdzono wyniki dodatnie COVID-19, a u pozostałych 11 osób wyniki ujemne - przekazała tvnwarszawa.pl Joanna Narożniak, rzeczniczka Mazowieckiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
Kwarantanną objęci zostali biskupi, księża i siostry zakonne. Decyzja ta dotyczyła między innymi sekretarza generalnego biskupa Artura Mizińskiego, a także rzecznika KEP, który potwierdził ten fakt w rozmowie z tvnwarszawa.pl. - Mieszkańcy sekretariatu kończą kwarantannę 25 czerwca - dodał ksiądz Rytel-Andrianik.
Podczas weryfikowania sytuacji, inspekcja sanitarna odkryła drugie źródło zakażenia. - Jedna z osób "dodatnich" wróciła z urlopu u rodziny na Śląsku. Z drugiego źródła zakażenia w wyniku zleconych przez PPIS badań wykryto trzy osoby zakażone. Łącznie w dwóch dochodzeniach stwierdzono COVID-19 u ośmiu osób - pracowników Sekretariatu KEP oraz jedną osobę z powiązania rodzinnego - zaznacza Narożniak.
Dodaje też, że to nie koniec dochodzenia epidemiologicznego. Inspekcja sanitarna oczekuje na wyniki badań kolejnych osób.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adrian Grycuk