Kopiec Powstania: chcieli jeździć legalnie, dostaną całkowity zakaz

Nagranie z majowego zjazdu
Nagranie z majowego zjazdu
Tomasz Hassa
Nagranie z majowego zjazduTomasz Hassa

Kopiec Powstania Warszawskiego to nie tylko symboliczne miejsce pamięci, ale również tor zjazdowy dla rowerzystów. Tyle, że nieoficjalny. Amatorzy ekstremalnej jazdy zaapelowali do miasta o jego legalizację. W odpowiedzi wiceprezydent Witold Pahl zapowiedział... ustawienie znaków zakazu.

Każdego roku 1 sierpnia rozpalany jest tam ogień pamięci. Płonie przez 63 dni, bo tyle trwało Powstanie Warszawskie. I tak też kojarzy się mieszkańcom - jako miejsce pamięci. Ale kopiec jest też parkiem - mieszkańcy Czerniakowa chętnie chodzą tu na spacery, ale upodobali go sobie przede wszystkim rowerzyści i to nie ci spod znaku dostojnej holenderki.

Jak w górach

"Jest miejscem spotkań, treningów i doskonalenia techniki jazdy kolarzy cross country oraz tzw. dyscyplin grawitacyjnych, do których zaliczają się takie odmiany kolarstwa jak enduro, freeride oraz downhill. Jest to jedne z nielicznych miejsc w Warszawie o specyfice przypominającej warunki panujące w górach" – wyjaśnia w mailu wysłanym do naszej redakcji Warszawski Klub Kolarski.

Rowerzyści postanowili pójść o krok dalej – zgłosili się do miasta z prośbą o zalegalizowanie toru. Chcą go - za własne pieniądze - oznakować. Ich zdaniem, choć dział on od około 20 lat, nie doszło tam do żadnego wypadku z udziałem pieszych czy rowerzystów. Zapowiadają też, że mogą postawić tablice informacyjne o zasadach korzystania z górki. Zastanawiają się nad organizacją zawodów w kolarstwie górskim raz do roku.

Obiecują, że zajmą się też promocją tej lokalizacji jako historycznego miejsca pamięci – chcą założyć na przykład profil na Facebooku. "Realizując naszą inicjatywę chcielibyśmy również zadbać o ten teren m.in. poprzez oczyszczenie ze śmieci" – przekonują.

I zapewniają, że mają poparcie Związku Powstańców Warszawskich.

Z tymi wszystkimi propozycjami skierowali się do miasta...

Będzie zakaz jazdy

... które nie podjęło dyskusji. Na pismo odpowiedział wiceprezydent Witold Pahl. I nie pozostawił złudzeń:

"Ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ulicy Bartyckiej nie przewidują realizacji ścieżek rowerowych na terenie Kopca Czerniakowskiego" – napisał, przekonując że nie można zalegalizować toru. Na tym nie koniec. Wiceprezydent zapowiedział, że na kopcu zostaną ustawione tablice zabraniające korzystania ze ścieżek i informujące o zagrożeniu dla osób nieprzestrzegających tego zakazu.

- Dla nas to jest absurdalne. Plan zagospodarowania funkcjonuje od 2000 roku, a później były na na wzgórzu organizowane zawody rowerowe. To jest brak konsekwencji - przekonuje Tomasz Hassa z WKK. - Poza tym, naszym zdaniem jest w nim zapis mówiący o udostępnieniu dla ruchu rowerowego terenów parkowych, jako równorzędnego z ruchem pieszym - dodaje.

Co jest w dokumentach?

Dlaczego zatem nie da się zalegalizować tych ścieżek? O to zapytaliśmy dyrektor Biura Architektury w ratuszu.

- Teren parku miejskiego wokół kopca podzielony jest w planie zagospodarowania na trzy strefy – w przypadku samego terenu wzgórza jest to strefa ZP-1. Dla tej strefy dokument ustala lokalizację założenia pomnikowego – przy adaptacji istniejącej drogi i realizacji dodatkowej - spiralnej z tarasami widokowymi oraz elementami pomnikowymi. Ruch rowerowy po tych drogach może się odbywać jako równorzędny z pieszym. Nie ma jednak przewidzianej budowy osobnych ścieżek rowerowych - wyjaśnia Marlena Happach.

Oznaczenia na planieUrząd Miasta

I dodaje, że te wyznaczone są wzdłuż Bartyckiej. A to wynika ze szczególnego charakteru wzgórza, które zostało usypane z gruzów zniszczonej Warszawy i jest wyrazem czci dla poległych w 1944 roku.

- Co roku organizowane są w tym miejscu uroczystości związane z Powstaniem, ustawiane są m.in. drewniane krzyże. Miasto realizuje wiele inwestycji rowerowych, sprzyjających popularyzacji rowerów zarówno jako formy transportu jak i sportu. Jednak w tym przypadku priorytetem jest potrzeba upamiętnienia istotnych dla tożsamości miasta wydarzeń. O ile są w stolicy inne górki to Kopiec mamy tylko jeden. Może warto pomyśleć o uprawianiu kolarstwa w formie sportu wyczynowego w innym miejscu? - sugeruje dyrektor Biura Architektury.

Rowerzyści nie składają jednak broni. – Mamy się spotkać z radnymi na miejskiej komisji sportu. Zobaczymy, co można zrobić w tej sprawie – zaznacza Hassa.

I dodaje, że jedną z opcji jest też zmiana planu zagospodarowania. Happach twierdzi, że teoretycznie jest to możliwe, ale kierowane przez nią biuro skupia się na terenach nieobjętych żadnym planem. Pracy jest dużo, bo to wciąż duża część miasta.

Dzielnica straciła wiedzę

Hassa odkopał także doniesienia prasowe sprzed 12 lat, w których pojawiają się informacje, że dzielnica miała pomysł budowy legalnego toru w tym miejscu. Jednak gdy spytaliśmy o to rzeczniczkę Mokotowa, usłyszeliśmy, że "nie posiada na ten temat wiedzy".

Andrzej Rejnson

Pozostałe wiadomości

Od poniedziałku, 21 października będzie przejezdny odcinek ulicy Tolkiena na Służewcu. Inwestycja ułatwi poruszanie się wewnątrz osiedla. W jej ramach wybudowano nowe chodniki, zamontowano osiedlenie i posadzono 11 drzew. Budowa nieco ponad 80-metrowego odcinka ulicy trwała ponad pół roku.

Na Służewcu powstał zupełnie nowy odcinek ulicy

Na Służewcu powstał zupełnie nowy odcinek ulicy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mamy pięciu kontrahentów, którzy dają nam towar na kreskę, z wydłużonym terminem płatności. Co oznacza, że długów jest na pół miliona złotych. Zastanawiam się, czy nie sprzedać mieszkania, które kupiłam za młodu, aby to wszystko pospłacać - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Barbara z warszawskiego tymczasowego miasteczka Marywilska 44. W październiku rusza konkurencyjny obiekt, Modlińska 6D, w którym kupcy mogą sprzedawać swoje towary. - Kopara mi opadła – mówi Andrzej, który urządził już tam swoje stoisko.

"Została nam tylko jedna sukienka". Wracamy do kupców z Marywilskiej 44

"Została nam tylko jedna sukienka". Wracamy do kupców z Marywilskiej 44

Źródło:
tvn24.pl

Sąd apelacyjny, a wcześniej sąd okręgowy oddalił zażalenie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości w sprawie zakazu marszu 11 listopada, który wydał stołeczny ratusz. Organizatorzy planują jednak wydarzenie. Rafał Trzaskowski stwierdził, że nie chce zabraniać narodowcom maszerowania, ale nie zamierza oddawać im monopolu.

Nie chce zabraniać, ale jest przeciwny monopolowi. Trzaskowski o marszu narodowców

Nie chce zabraniać, ale jest przeciwny monopolowi. Trzaskowski o marszu narodowców

Źródło:
TVN24, PAP

Zdezorientowany 88-latek jeździł autobusem po Warszawie. Zaniepokojony kierowca autobusu linii 517 zgłosił dziwne zachowanie pasażera, a na miejsce wezwano strażników miejskich. Okazało się, że jego zaginięcie zgłosiła rodzina.

88-latek bez celu jeździł autobusem, w tym czasie szukali go bliscy

88-latek bez celu jeździł autobusem, w tym czasie szukali go bliscy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy z soboty na niedzielę tunel Południowej Obwodnicy Warszawy zostanie zamknięty. Powodem są ćwiczenia służb ratunkowych. Będzie to symulacja upadku masowego.

Dziś w nocy zamkną tunel Południowej Obwodnicy Warszawy

Dziś w nocy zamkną tunel Południowej Obwodnicy Warszawy

Źródło:
PAP

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski chce, by samorządy miały uprawnienia do stawiania fotoradarów. Jak podał, trwają rozmowy w tym zakresie z Ministerstwem Infrastruktury. Dyskusja o zwiększeniu liczby fotoradarów w mieście ma związek między innymi z tragicznym wypadkiem na Trasie Łazienkowskiej, do którego doszło w połowie września.

Fotoradary w rękach samorządów? "Przechodzimy od słów do czynów"

Fotoradary w rękach samorządów? "Przechodzimy od słów do czynów"

Źródło:
PAP

32-letni Piotr B. odpowie za zabicie swoich rodziców. Do zbrodni doszło w lutym w domu przy ulicy Wapiennej w Sosnowcu. Ofiary miały liczne rany cięte i kłute zadane nożem. B. po zbrodni uciekł do Warszawy. Tam na pętli autobusowej podszedł do kierowcy autobusu miejskiego i oznajmił mu, iż dopuścił się zabójstwa.

Zabił rodziców i uciekł. O tym, co zrobił, powiedział kierowcy autobusu

Zabił rodziców i uciekł. O tym, co zrobił, powiedział kierowcy autobusu

Źródło:
PAP

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o pożarze mieszkania przy ulicy Łukowej. Strażacy przekazali, że poszkodowana została jedna osoba, która doznała poparzeń.

Pożar mieszkania na Mokotowie. Jedna osoba poparzona

Pożar mieszkania na Mokotowie. Jedna osoba poparzona

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Policjanci z Pragi Północ zatrzymali 25-latka podejrzanego o kradzież wazonów z otwartego opla. Odzyskali też ponad 17 tysięcy złotych, które mężczyzna ukradł z bmw zaparkowanego na tej samej ulicy. Podejrzany przyznał się do kradzieży i usłyszał zarzuty w obu sprawach.

Zatrzymali go w sprawie kradzieży wazonów, miał pakunek ze sporą gotówką

Zatrzymali go w sprawie kradzieży wazonów, miał pakunek ze sporą gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości w sprawie zakazu marszu 11 listopada, który wydał stołeczny ratusz. Organizatorzy zapewniają jednak, że się nie poddają i nie wpływa to na planowane przez nich wydarzenie.

Narodowcy przegrali batalię sądową o marsz

Narodowcy przegrali batalię sądową o marsz

Źródło:
PAP

Najstarszy budynek dawnej FSO na Żeraniu trafił do rejestru zabytków. Wpisem objęty został budynek hali kolebkowej zlokalizowanej przy ul. Jagiellońskiej 88G w Warszawie, dzielnica Praga Północ - poinformował w piątek Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Dawny budynek FSO trafił do rejestru zabytków

Dawny budynek FSO trafił do rejestru zabytków

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

W rejonie skrzyżowania ulicy Ryżowej z aleją 4 Czerwca 1989 roku we Włochach doszło do wypadku z udziałem dwóch aut osobowych i radiowozu. Do szpitala trafiły trzy osoby, w tym dwóch policjantów. Trwa wyjaśnianie przyczyn tego zdarzenia.

"Policjanci jechali na sygnale do interwencji". Tak doszło do zderzenia dwóch aut i radiowozu

"Policjanci jechali na sygnale do interwencji". Tak doszło do zderzenia dwóch aut i radiowozu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W bloku przy ulicy Kazimierza Sotta "Sokoła" na Ursynowie pękła ściana. Strażacy ewakuowali część mieszkańców. Na miejsce wezwano inspektora nadzoru budowlanego, który - po analizie - wydał zgodę na dalsze użytkowanie budynku.

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków bada sprawę rozbiórki dworu na Wyczółkach. Wewnętrzny audyt przeprowadzony w urzędzie wykazał, że w latach 2017-2024 wydawane były pozwolenia na rozbiórkę budynków figurujących w rejestrze zabytków.

"Bulwersująca rozbiórka dworu" i wnioski po audycie w urzędzie konserwatora zabytków

"Bulwersująca rozbiórka dworu" i wnioski po audycie w urzędzie konserwatora zabytków

Źródło:
PAP

Sześć zastępów strażaków wysłano na ulicę Lipową w Pruszkowie, gdzie wybuchł pożar w pustostanie. Służby zapewniają jednak, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców okolicznych bloków.

Pożar pustostanu w pobliżu bloków w Pruszkowie

Pożar pustostanu w pobliżu bloków w Pruszkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek po południu doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów na Targówku. Trzy osoby wymagały opieki medycznej.

Czołowe zderzenie, trzy osoby poszkodowane

Czołowe zderzenie, trzy osoby poszkodowane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na początku sierpnia aktywiści z Ostatniego Pokolenia blokowali ruch na moście Poniatowskiego oraz w okolicach Stadionu Narodowego przed jednym z koncertów amerykańskiej piosenkarki Taylor Swift. Sąd wydał wyrok nakazowy, wymierzając aktywistom karę nagany. Z karą nie zgadza się Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII. Do sądu trafił sprzeciw w tej sprawie.

Ostatnie Pokolenie chwaliło się wyrokiem za blokowanie dróg. Policja złożyła sprzeciw

Ostatnie Pokolenie chwaliło się wyrokiem za blokowanie dróg. Policja złożyła sprzeciw

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać daniela biegającego po jezdni na warszawskim Żoliborzu. Kierowcy musieli omijać zagubione zwierzę. Autor nagrania pomógł je asekurować.

Daniel biegał po jezdni, wbiegł też na torowisko

Daniel biegał po jezdni, wbiegł też na torowisko

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl