Kontrowersyjna reprywatyzacja. Biznesmen zabiera głos

Stanowisko biznesmenatvnwarszawa.pl / Sołowow

Biznesmen, którego nazwisko przewija się w doniesieniach o reprywatyzacji ogródków działkowych przy al. Waszyngtona wydał oświadczenie. Dowodzi w nim, że kupienie spółki Projekt S, która miała roszczenia do działek, wcale nie było dla niego dobrym interesem.

Mowa o Michale Sołowowie, kieleckim biznesmenie, który w przeszłości był współwłaścicielem Echo Investment. Firma ta poprzez spółki zależne planowała inwestycje na terenie ogródków działkowych przy al. Waszyngtona. Sprawa znów budzi zainteresowanie, bo znalazła się na celowniku śledczych. CZYTAJ WIĘCEJ O REPRYWATYZACJI TYCH 32 HEKTARÓW. Sołowow odniósł się do sprawy w oświadczeniu wysłanym do dziennikarzy.

"Posiadałem udziały mniejszościowe"

"Podkreślam, że nigdy nie brałem udziału w procesach skupowania i handlu roszczeniami, nie czyniła też tego żadna ze spółek, których jestem lub byłem właścicielem. Transakcja zakupu 50 proc. udziałów w spółce posiadającej prawa do ww. nieruchomości została przeprowadzona przez Echo Investment S.A. - w której wówczas posiadałem udziały mniejszościowe" – czytamy w piśmie.

Tłumaczy, że firma kupiła udziały w spółce posiadającej potwierdzone wyrokami sądów prawo własności do nieruchomości przy al. Waszyngtona. Transakcja została przeprowadzona w 2003 roku – przed tym jak spółka Projekt S stała się stroną postępowania o zwrot tej nieruchomości. "Z całą mocą podkreślam, że w momencie zawierania transakcji przez Echo Investment S.A. ze spółką Projekt S, Projekt S był w posiadaniu niebudzących niczyich wątpliwości praw do ww. nieruchomości" – zapewnia Sołowow.

I przypomina o wyroku z ubiegłego roku. "W listopadzie 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, w którym stwierdził nieważność umowy zawartej w 2000 roku pomiędzy spółkami Nowe Dzielnice S.A. (reaktywowana spółka, która wystąpiła z roszczeniami do władz Warszawy) i Projekt S Sp.z o.o., przenoszącej na Projekt S roszczenie do zwrotu opisywanej nieruchomości" – czytamy w oświadczeniu. Sołowow twierdzi, ze w styczniu Echo Investment S.A. skierowała do sądu dwa pozwy odszkodowawcze przeciwko osobom, które sprzedawały firmie w okresie między 2003 a 2008 rokiem udziały w spółce Projekt S. I dodaje, że inwestycja zakończyła się stratą, bo za akcje Projekt S spółka Echo zapłaciła łącznie 20,4 mln zł, a nie dostała ani prawa do nieruchomości, ani odszkodowania.

Śledztwo prokuratury

Biznesmen przekonuje, że brak planu zagospodarowania dla tego obszaru uniemożliwiał spółce Projekt S przekształcenie roszczenia w prawo do ubiegania się o nieruchomość zamienną lub odszkodowanie za brak zwrotu w naturze.

Poza tym zaznacza, że urząd miasta nie tylko nie dokonał zwrotu nieruchomości ani nie wydał ewentualnej decyzji o wypłacie odszkodowania, ale nie wydał jakiejkolwiek decyzji, w tym także negatywnej (co umożliwiłoby firmie działania odszkodowawcze).

Odniósł się także do śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w sprawie "przyjęcia w nieustalonym miejscu, w 2008 roku korzyści majątkowej w kwocie 2,5 mln zł przez prezydenta Warszawy lub jego zastępcę". Sołowow zapewnia, ze ani on, ani jego współpracownicy nie spotykali się w tej sprawie "ani oficjalnie, ani nieoficjalnie z władzami Warszawy (poprzednimi lub obecnymi), w tym w szczególności z Panią Prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz lub którymkolwiek z jej zastępców". Na końcu zaznaczył, że od marca 2015 roku nie jestem akcjonariuszem Echo Investment.

CZYTAJ CAŁE OŚWIADCZENIE BIZNESMENA

SPRAWĄ OGRÓDKÓW ZAJMOWAŁY SIĘ "FAKTY" TVN:

Działkę próbowali przejąć deweloperzy
Działkę próbowali przejąć deweloperzyFakty TVN

ran/b

Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl / Sołowow

Pozostałe wiadomości

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl