1 marca wchodzi w życie znowelizowana ustawao transporcie publicznym. Daje ona kontrolerom więsze prawa. Rzecznik ZTM, Igor Krajnow, pytany o zmiany wypowiada się bardzo ostrożnie.
- Nie chodzi o to, żeby stosowali siłę fizyczną - zapewnił w "Witaj Warszawo!".
Będą otaczać gapowiczów
Ale taką możliwość kontrolerzy dostaną. Jak zamierzają wykorzystać? Co oznacza "ujęcie" gapowicza? - Postarają się go zatrzymać wszelkimi dostępnymi środkami - stwierdził Krajnow, ale uspokajał, że siła to nie przemoc. - Kontrolerzy mają gołe ręce, nie są uzbrojeni. Nie ma co demonizować. Jeśli kontrolerów jest trzech, to mogą pasażera otoczyć - dodał.
Czy kontrolerzy dostaną wytyczne, jak mają się zachowywać po wprowadzeniu nowych przepisów? - dopytywała prowadząca Agnieszka Górniakowska. - Przyduszenie, złapanie za rękę będzie dopuszczalne w Łodzi - przytaczała.
- Nie ma mowy o kajdankach, gazie... Liczymy, że pasażerowie po prostu będą kasowali bilety - odpowiadał Krajnow.
Kontrolerzy atakowani
Jak mówił, często to właśnie kontrolerzy są ofiarami przemocy - wstąśnienie mózgu, złamania to w tej pracy ryzyko zawodowe.
W Warszawie, według danych ZTM, 5 proc. pasażerów nie kasuje biletów.
O planowanych zmianach pisaliśmy już w 2010 roku. Wtedy na brak uprawnień żaliły się firmy przewozowe z całego kraju.
mz/roody