Funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej od kilku miesięcy pracowali nad sprawą nielegalnych plantacji. We wtorek przepreowadzili akcje w dwóch domach jednorodzinnych na terenie Warszawy. Znaleźli w nich i zabezpieczyli łącznie 1089 krzaków marihuany w różnej fazie wzrostu oraz pół kilograma gotowego suszu.
Znowu "wietnamskie" uprawy
Według opinii eksperta laboratorium kryminalistyki, z zabezpieczonych roślin można wyprodukować 72 372 gramy narkotyku, co pozwoliłoby "plantatorom" zarobić na handlu nim ok. 2 173 140 złotych.
Podczas akcji funkcjonariusze zatrzymali przebywających na terenie przeszukiwanych posesji 6 obywateli Wietnamu. Dwoje z nich przebywało w Polsce nielegalnie. Za produkcję narkotyków na masową skalę grozi im kara do 10 lat więzienia. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów.
Wynajęli i zniszczyli
Posesje, na których znajdowały się nielegalne uprawy konopi, były wynajmowane. Ich właściciele liczą teraz straty, bo okazało się, że w ciągu pół roku domy zostały doprowadzone do stanu wymagającego gruntownego remontu.
W obiektach m.in. wprowadzono zmiany konstrukcyjne, w ścianach wykuto dziury do zainstalowania systemu wentylacyjnego, a utrzymywana na potrzeby uprawy wysoka wilgotność pomimo dobrej wentylacji spowodowała warunki sprzyjające rozwojowi grzybów i pleśni, wpływała też niekorzystnie na elementy konstrukcyjne domu.
Funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej od początku 2010 r. ujawnili w tylko w okolicach Warszawy blisko 20 plantacji. Niemal we wszystkich przypadkach do sprawy zatrzymywali obywateli Wietnamu.
js