Koniec śledztwa w sprawie mobbingu i molestowania w stołecznej policji

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie molestowania i mobbingu w komendzieRobert Wielgórski/Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

Prokuratura Okręgowa w Płocku nie znalazła dowodów na to, że pełniący obowiązki szefa stołecznej policji dopuścił się mobbingu i molestowania wobec swojej podwładnej. Śledztwo zostało umorzone. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w grudniu ubiegłego roku. Zawiadomienie złożyła jedna z policjantek. Według niej molestowania i mobbingu miał dopuścić się jej przełożony - zastępca komendanta stołecznego policji Andrzej Krajewski, pełniący wówczas obowiązki szefa stołecznej policji.

22 czerwca, po półrocznym śledztwie, prokuratura wydała postanowienie o umorzeniu postępowania.

Brak dowodów na molestowanie

Jak wyjaśniła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku nie znaleziono dowodów potwierdzających, że doszło do zdarzenia opisywanego przez pokrzywdzoną.

- Ten wątek został umorzony z powodu braku wystarczających danych dostatecznie uzasadniających popełnienie tego czynu. W toku tego śledztwa prokurator ustalił, że świadkami zdarzenia z 10 kwietnia 2017 roku byli tylko pokrzywdzona i potencjalny sprawca, czyli były zastępca komendanta. Oboje w diametralnie różny sposób przedstawiali przebieg tego spotkania - powiedziała w rozmowie z tvnwarszawa.pl prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska.

Dodała też, że mimo przesłuchania wielu osób, w tym funkcjonariuszek Komendy Stołecznej Policji, nie udało się znaleźć nikogo, kto byłby bezpośrednim świadkiem niestosownego zachowania zastępcy komendanta zarówno wobec pokrzywdzonej, jak i innych kobiet.

- Brak danych nie oznacza jednocześnie, że w ogóle nie mogło dojść do takiego zdarzenia. Być może ono miało miejsce, ponieważ było pięciu świadków, którzy słyszeli od pokrzywdzonej o tym zdarzeniu - zaznacza Śmigielska-Kowalska.

Zaraz jednak podkreśliła, że prokurator w uzasadnieniu umorzenia stwierdza, "że gdyby nawet przyjąć założenie, że doszło tego zdarzenia i miało ono taki przebieg, jak podawała pokrzywdzona, w ocenie prokuratora nie można by zachowaniu zastępcy przypisać znamion molestowania".

Brak znamion mobbingu

Decyzja o umorzeniu postępowania dotyczy również zarzutu stosowania mobbingu wobec policjantki. W zawiadomieniu kobieta wskazywała na negatywny stosunek zastępcy komendanta, zarówno do niej, jak i do jej pracy.

- Mobbing to uporczywe i złośliwe narażanie praw pracowniczych poprzez gnębienie i inne tego typu zachowania. W tym zakresie prokurator umorzył postępowanie z powodu braku znamion tego czynu, ponieważ nawet jeśli była jakaś krytyka pracy policjantki ze strony przełożonego, to nie wypełniała ona znamion złośliwości czy uporczywego nękania pracownika - zaznaczyła Śmigielska-Kowalska.

Rzeczniczka przekazała również, że śledztwo zostało umorzone w całości we wszystkich siedmiu badanych wątkach. Żaden nie został wyłączony do odrębnego postępowania. Dodała też, że decyzja o umorzeniu jest nieprawomocna.

Odwołania w Komendzie Stołecznej Policji

W listopadzie Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji, poinformował, że Biuro Spraw Wewnętrznych KGP uzyskało informację, iż jeden z zastępców komendanta stołecznego "mógł dopuścić się czynów o znamionach przestępstwa". Według niego, materiały w sprawie zostały "niezwłocznie" przekazane do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Ostatecznie materiały BSW KGP zostały skierowane do Prokuratury Regionalnej w Łodzi, która do wyjaśnienia sprawy wyznaczyła płocką prokuraturę okręgową.

W tym samym czasie trzech wiceszefów Komendy Stołecznej Policji zostało odwołanych ze stanowisk. Do komendanta głównego policji nadinsp. Jarosława Szymczyka zwrócił się o to nadinsp. Paweł Dobrodziej, który w połowie listopada objął obowiązki komendanta stołecznego. Nowy szef stołecznych policjantów argumentował swój wniosek chęcią samodzielnego doboru zastępców.

"Nie komentujemy decyzji prokuratury"

O komentarz w sprawie umorzenia postępowania poprosiliśmy rzecznika Komendy Stołecznej Policji. - Nie komentujemy decyzji prokuratury - odpowiedział Mariusz Mrozek.

Chcieliśmy też wiedzieć, czy zwolniony w listopadzie ubiegłego roku ze stanowiska Andrzej Krajewski pozostał w komendzie. - Po zwolnieniu z tej funkcji pozostał w dyspozycji Komendanta Głównego Policji. Do niego należy kierować pytania o jego dalsze losy - zaznaczył.

Zapytaliśmy więc Mariusza Ciarkę, rzecznika Komendy Głównej Policji, czy umorzenie sprawy przez prokuraturę może wpłynąć na powrót byłego zastępcy Komendanta Stołecznego Policji na dawne stanowisko.

Nie dostaliśmy jednak żadnej odpowiedzi.

Zobacz materiały o odwołaniu poprzedniego komendanta stołecznej policji:

[object Object]
Mariusz Błaszczak o dymisji komendantaTVN 24
wideo 2/2

kk/pm

Źródło zdjęcia głównego: Robert Wielgórski/Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzewanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP