Kolejna kompromitacja Legii. Wisła wygrywa w Warszawie 4:1


Upokorzeń Legii Warszawa ciąg dalszy. Mistrzowie Polski przegrali ligowy mecz w Wisłą Płock 1:4. I to na swoim stadionie.

W poniedziałek upłynie czternaście dni odkąd trenerem legionistów jest Ricardo Sa Pinto. W pucharach zespół już nie gra. Ostatni tydzień spędził w Warszawie. Portugalczyk w końcu miał czas, żeby popracować z zawodnikami kilka dni z rzędu.

Miał być plan

Trenowano czasami dwa razy dziennie, podobno ciężko.

- Mam pomysł na ten mecz, ale nie chcę wszystkiego ujawniać na konferencji - mówił dziennikarzom w piątek Sa Pinto.

Trzeba było więc cierpliwie czekać. Minęły pierwsze minuty spotkania. Od razu było widać, że jeśli ktoś ma na kogoś pomysł, to Wisła na Legię. Aby jej zagrozić nie trzeba było wiele robić. Wystarczyło uważnie grać w obronie, czekać na piłkę, a potem zaatakować kilkoma zawodnikami.

Dwa strzały oddał Giorgi Merebasvili. Anemiczne, Arkadiusz Malarz obronił. Kilka minut później niezarażony Gruzin znowu spróbował szczęścia. Po jego strzale piłka nawet nie leciała w bramkę, mijała jednak kolejnych graczy Legii, po czym spadła pod nogę Ricardinho. Wisła cieszyła się po raz pierwszy.

Potem z rzutu wolnego trafił były legionista Dominik Furman. Stałego fragmentu gry goście sobie nie wywalczyli. Podarowali mu go legioniści, konkretnie Cafu, który po bezmyślnej stracie piłki, całkowicie bezradny powalił Furmana na ziemię.

W Legii zawodzili nawet ci, do których można było mieć ostatnio najmniej pretensji. Kompletnie niewidoczny był Jose Kante, kolejne nieudane dryblingi zaliczał Carlitos. Obaj nie mogli liczyć na podania z drugiej linii. Zagubiony był Domagoj Antolić i Cafu, którzy oprócz podań do najbliżej ustawionego kolegi, na większe ryzyko się nie decydowali.

Znów gwizdy

W drugiej części Wisła stylu gry nie zmieniła. Czekała na kolejne okazje. To, że je będzie mieć było pewne. Tak samo jak to, że dadzą one jej bramkę. Defensywa Legii popełniała błąd za błędem nawet, jak nie była do tego zmuszana. Trzeci raz dla gości trafił Ricradinho. Znów z bliska. Podawał mu Varela, który z dziecinną łatwością ograł Mateusza Hołownię. Legionistów na boisku było już wtedy tylko dziesięciu, bo za drugą żółtą kartkę wyleciał kilka chwil wcześniej Astiz.

Czwarty cios paść musiał. Płocczanie zadali kwadrans przed końcem. Krzysztof Mączyński faulował w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Varela.

Legia do bramki gości w końcu trafiła. W ostatnich minutach zrobił to Carlitos, uderzając z rzutu wolnego. Pięknie trafienie cieszyć nie mogło. Bo upokorzenia Legii nie umniejszyło. Zawodników mistrza Polski znów żegnały gwizdy. Kolejny mecz zagrają na wyjeździe z Cracovią.

Ricardo Sa Pinto (trener Legii Warszawa) po meczu z Wisłą powiedział: - W ciągu tygodnia ciężko pracowaliśmy. Moi piłkarze byli zmotywowani przed tym meczem i wszyscy oczekiwaliśmy dobrego spotkania z naszej strony. Zadecydowała pierwsza połowa, kiedy zabrakło nam agresywności. To było bardzo dziwny mecz, ale Wisła Płock nie zasłużyła na tak wysokie zwycięstwo. Taka jednak jest piłka. Jeżeli źle rozpocznie się mecz, to potem trudno odrobić straty. Rywale byli dobrze zorganizowani i strzelili szybko bramkę. W drugiej połowie mieliśmy wiele sytuacji bramkowych, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Tylko ja jestem odpowiedzialny za ten wynik, wiem że piłkarze dali z siebie wszystko. Wierzę, że razem odbudujemy zespół, który będzie walczył o mistrzostwo Polski. Oddzielam przeszłość i zaczynamy od zera.

Legia Warszawa - Wisła Płock 1:4 (0:2)

Bramki: 0:1 Ricardinho (11), 0:2 Dominik Furman (40-wolny), 0:3 Ricardinho (49), 0:4 Nico Varela (74-karny), 1:4 Carlitos (83-wolny).

Żółta kartka - Legia Warszawa: Inaki Astiz, Artur Jędrzejczyk, Kasper Hamalainen. Wisła Płock: Adam Dźwigała, Marcin Warcholak.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów ok. 10 000.

Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Inaki Astiz, Mateusz Wieteska, Mateusz Hołownia (60. Sandro Kulenovic) - Michał Kucharczyk, Cafu, Domagoj Antolic (66. Krzysztof Mączyński), Kasper Hamalainen (46. Cristian Pasquato), Carlitos - Jose Kante.

Wisła Płock: Thomas Daehne - Alan Uryga, Igor Łasicki, Adam Dźwigała, Marcin Warcholak - Mateusz Szwoch (81. Oskar Zawada), Damian Rasak, Dominik Furman, Damian Szymański, Giorgi Merebaszwili (29. Nico Varela) - Ricardinho (60. Jakub Łukowski).

TG/PAP

Porażka z Wisłą to kolejna, po odpadnięciu z Ligi Europy, kompromitacji Legii:

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych jest pięć stacji pierwszej linii metra. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzuty usiłowania kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 33-latek, który w trakcie zakrapianej imprezy wtargnął na teren znajdującego się w pobliżu gospodarstwa i uruchomił ciągnik. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w inną maszynę rolniczą, a następnie w budynek.

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP