"Około godziny 17.15, podczas podejścia do lądowania, utracono łączność z samolotem typu MiG-29 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Wojsko niezwłocznie przystąpiło do akcji ratunkowej, uruchamiając wszystkie możliwe środki" - przekazano w komunikacie MON.
Pilot przeżył
Jak wyjaśniła rzeczniczka podpułkownik Anna Pęzioł-Wójtowicz, samolot pilotował jeden pilot, który zdołał się katapultować przed wypadkiem.
Dodała, że został odnaleziony i przewieziony do szpitala. Jego życiu ani zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
"W poszukiwania zaangażowane były grupy poszukiwawczo-ratownicze wojska, Żandarmeria Wojskowa, a także zgodnie z procedurami akcję wspomagały policja i straż pożarna" - przekazano w komunikacie MON.
Resort zapowiedział, że "okoliczności wypadku będą wyjaśniane przez Żandarmerię Wojskową oraz Prokuraturę".
"Pilot został znaleziony przez strażników leśnych"
Rzeczniczka Lasów Państwowych Anna Malinowska w rozmowie z TVN24 poinformowała, że strażnicy leśni wspólnie z pracownikami Nadleśnictwa Siedlce odnaleźli na terenie Nadleśnictwa Siedlce zaginionego pilota.
Pilot został odnaleziony około godziny 20:00 - podała Malinowska.
Według strażaków i leśników, którzy znaleźli pilota, był on przytomny, miał połamane kończyny. Jednak w trakcie transportu do szpitala tracił przytomność.
Pilot z samolotu MIG 29 został znaleziony przez Strażników Leśnych z #NadleśnictwoSiedlce i strażaków.— Anna Malinowska (@AnnaMalinowskLP) 18 grudnia 2017
Wg leśników i strażaków, ktorzy znaleźli pilota był on przytomny.— Anna Malinowska (@AnnaMalinowskLP) 18 grudnia 2017
Minister "na bieżąco informowany"
Rzeczniczka poinformowała, że na miejsce udaje się wiceminister Bartosz Kownacki, który zastępuje szefa MON Antoniego Macierewicza. - Minister przebywa w Afganistanie, ale jest na bieżąco informowany o sytuacji - dodała.
Oświadczenie wiceministra Kownackiego zapowiedziano na godzinę 21.00 w Mińsku Mazowieckim w 23 Bazie Lotnictwa Taktycznego.
Dziś w godzinach wieczornych doszło do zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu MiG-29 podczas podejścia do lądowania na lotnisku w Mińsku Mazowieckim. Życiu i zdrowia pilota nie zagraża niebezpieczeństwo.— Ministerstwo Obrony (@MON_GOV_PL) 18 grudnia 2017
Minister @Macierewicz_A przebywa w Afganistanie. Oświadczenie dla mediów wiceministra @KownackiBartosz dziś o godz. 21 w Mińsku Maz. w 23 Bazie Lotnictwa Taktycznego.— Ministerstwo Obrony (@MON_GOV_PL) 18 grudnia 2017
Jak relacjonował reporter TVN24 Michał Gołębiowski, "maszyna została znaleziona mniej więcej 4 do 5 kilometrów na południowy wschód od miasta Kałuszyn".
Dowódca jednostki: rozmawiałem z pilotem przez telefon
Dowódca 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim pułkownik Piotr Iwaszko na konferencji prasowej poinformował, że przed katastrofą pilot nie zgłosił żadnych problemów. Powiedział, że łączność z maszyną utracono o godzinie 17.10, półtorej godziny później armia miała potwierdzoną informację, że pilot żyje. Był przytomny. - Rozmawiałem z nim przez telefon - powiedział.
Dowódca poinformował, że nie ma informacji, by w wyniku wypadku doszło do jakichś szkód na ziemi, bo samolot spadł w środku lasu, około dwóch kilometrów od drogi.
Pułkownik Iwaszko powiedział, że podjął decyzję o uziemieniu wszystkich myśliwców MIG-29 w bazie do momentu wstępnego określenia przyczyn katastrofy.
Zniknął z radarów
Doniesienia o zaginięciu samolotu pojawiły się w poniedziałek późnym popołudniem.
Na początku rzecznik państwowej straży pożarnej Paweł Frątczak informował, że wojsko poprosiło o pomoc w poszukiwaniu samolotu, z którym utracono łączność. Jak wyjaśniał, do akcji wysłano 10 wozów państwowej straży pożarnej, a także ochotniczej.
Informację o tym, że samolot zniknął z radarów potwierdził później Czesław Cichy, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Jak dodał, stało się to około godziny 17.
Poszukiwania prowadzone były w pobliżu Kałuszyna (województwo mazowieckie).
zir,kb/kg/tvn24.pl/PAP