Karta warszawiaka (hologram naklejany na karcie miejskiej) uprawnia do tańszych przejazdów komunikacją, ale tylko tych, którzy płacą podatki w stolicy. Dotychczas każdy, kto chciał mieć prawo do zniżki, musiał zgłosić się do punktu obsługi pasażera ZTM lub wydziału obsługi mieszkańców w urzędzie dowolnej dzielnicy. Na miejscu wystarczyło wypełnić wniosek, a urzędnik w rejestrze Ministerstwa Finansów sam sprawdzał, czy dana osoba płaci podatki w stolicy. Wniosek można było też wypełnić przez internet.
Decyzja ostateczna
Taki sposób weryfikacji nie spodobał się Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych, który wszczął kontrolę procedury wydawania kart.
W czerwcu nakazał władzom miasta m.in. modyfikację treści klauzuli o administrowaniu i zakresie wykorzystywania danych osobowych, umieszczonej na wniosku oraz zakazał korzystania z ministerialnej bazy.
Ratusz częściowo wykonał zalecenia inspektora, chociażby w kwestii poprawy treści klauzuli o wykorzystywaniu danych osobowych. Odwołał się natomiast od zakazu wykorzystywania bazy informacyjnej ministerstwa.
GIODO nie uwzględnił odwołania i 2 października ostatecznie zakazał ratuszowi korzystania z bazy danych ministerstwa. Decyzja do ratusza wpłynęła 7 października, ale urzędnicy poinformowali o niej dopiero dziś.
- Jest to decyzja szczególnie niekorzystna i dotkliwa dla mieszkańców stolicy, którzy, z różnych przyczyn, nie mogą okazać od ręki deklaracji PIT, potwierdzającej fakt zamieszkiwania i rozliczania na terenie Warszawy - ocenia Bartosz Milczarczyk, rzecznik urzędu miasta.
Co to oznacza dla pasażerów?
Jak wyjaśnia Milczarczyk teraz karty będą wydawane na nowych zasadach. Chcemy kartę? Musimy przedstawić dokument potwierdzający, że płacimy podatki w stolicy.
A co z osobami, które wniosek już złożyły?
- Wnioski, rozpatrzone z użyciem bazy danych 2 października i w kolejnych dniach, są już nieważne - podaje Milczarczyk. - Ponad cztery tysiące osób będzie musiało zgłosić się ponownie do punktu obsługi pasażerów ZTM lub któregoś z dzielnicowych wydziałów obsługi mieszkańców i potwierdzić fakt opłacania podatków w Warszawie na podstawie stosownych dokumentów, pomimo iż wnioskowały o weryfikację w Ministerstwie Finansów - informuje.
Od teraz każda osoba, wnioskująca o hologram na karcie miejskiej, musi okazać jeden z wymienionych dokumentów:
- kopia pierwszej strony zeznania podatkowego, opatrzonego prezentatą urzędu skarbowego, w którym zostało złożone zeznanie;
- zaświadczenie z urzędu skarbowego, potwierdzające fakt rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych wraz z informacją o adresie zamieszkania wskazanym w złożonym do urzędu PIT;
- w przypadku składania PIT drogą elektroniczną: Urzędowe Potwierdzenie Odbioru wraz z pierwszą stroną zeznania podatkowego.
Ratusz się odwoła
Ratusz w najbliższym czasie planuje zaskarżyć decyzję GIODO do sądu administracyjnego.
- Współpraca między miastem a ministerstwem wynikała wyłącznie z troski o dobro i wygodę mieszkańców stolicy.Naszym celem było usprawnienie obsługi, a nie piętrzenie trudności i dodatkowej biurokracji. Niepodważalny jest fakt, iż przesyłanie danych osobowych dotyczyło tylko osób, które wyraziły na to zgodę - argumentuje rzecznik prasowy ratusza.
Jak podkreśla Milczarczyk, do 10 października wydanych zostało prawie 390 tys. hologramów.
Sąd oddalił
Sprawa karty trafiła też do prokuratury i sądu, bo GIODO zarzucił ratuszowi, ZTM i resortowi finansów złamanie ustawy o ochronie danych osobowych.
"Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli oddalił zażalenie Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, który ocenił za bezprawne działania Zarządu Transportu Miejskiego przy zbieraniu danych na potrzeby Karty warszawiaka" - informował w czerwcu ZTM.
bf/mz
Źródło zdjęcia głównego: ZTM