O godzinie 15.50 wojskowa CASA z Kajetanem P. na pokładzie wylądowała na warszawskim Okęciu. – W sobotę zostanie przesłuchany przez prokuratora i usłyszy zarzut zabójstwa – informuje prokuratura.
Lot trwał około 5 godzin. Kilka minut przed 11.00 Kajetan P. wsiadł do samolotu w asyście polskich i maltańskich policjantów. Podczas lotu towarzyszyli mu funkcjonariusze z wydziału konwojowego Komendy Głównej Policji.
– Około 16.00 Kajetan P. został przekazany konwojowi, który czekał na niego na płycie lotniska. Teraz zostanie przewieziony do jednego z warszawskich aresztów – relacjonował Paweł Łukasik z TVN24.
Obecnie Kajetan P. przebywa w areszcie przy ulicy Rakowieckiej. Ma status „tymczasowo aresztowanego”. Przeszedł przez dział ewidencji, założono mu akta i wydano ubrania z magazynu.
Przesłuchanie w sobotę
Kolejnym etapem postępowania jest przesłuchanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Kiedy to nastąpi? – Prokuratura podjęła decyzję, że przesłuchanie nastąpi w dniu jutrzejszym – poinformował zastępca rzecznika Wojciech Sołdaczuk.
Wtedy prokuratorzy ogłoszą zarzut zabójstwa Katarzyny J. i zaczną jego przesłuchanie jako podejrzanego. Kajetan P. ma prawo odmówić składania wyjaśnień.
Decyzja maltańskiego sądu o zgodzie na ekstradycję Kajetana P. uprawomocniła się w nocy z czwartku na piątek. Mężczyzna nie odwołał się, dzięki czemu polskie służby mogły przetransportować go szybko do kraju.
Postanowili użyć do tego wojskowego samolotu typu CASA. Początkowo informowano, że 27-latek zostanie przewieziony samolotem rejsowym. Jednak zrezygnowano z tego pomysłu ze względu na to, że podejrzany mógł zostać rozpoznany i wywołać niepotrzebne emocje wśród pasażerów.
Kiedy trafi przed oblicze prokuratora?
Może odmówić zeznań
P. będzie mógł odmówić składania wyjaśnień. Śledczym zależy jednak na tym, by złożył zeznania. Bowiem w sprawie bestialskiego mordu jest wciąż wiele zagadek jak np. motyw.
Najprawdopodobniej podejrzany zostanie poddany także opinii sądowo-psychiatrycznej. Prokuratura nie wyklucza, że biegli będą wnioskować o obserwację mężczyzny, która może potrwać co najmniej 4 tygodnie. Śledczy czekają na ostateczny wyniki sekcji zwłok.
Kiedy rozpocznie się rozprawa? Nie wiadomo, ale jak mówią prawnicy na pewno będzie to ciekawy i skomplikowany proces. Za zabójstwo podejrzanemu grozi dożywocie.
Zatrzymany na Malcie
W ubiegłym tygodniu mężczyznę, za którym wystawiono europejski nakaz aresztowania i tzw. czerwoną notę Interpolu, zatrzymano w stolicy Malty, La Vallecie. 18 lutego maltański sąd wydał zgodę na ekstradycję.
27-latek., który pracował w jednej z wolskich bibliotek, jest podejrzany o to, że na początku lutego zamordował lektorkę języka włoskiego Katarzynę J. Następnie jej ciało z odciętą głową przewiózł taksówką do wynajmowanego mieszkania na Żoliborzu. Tam odkryli je strażacy, wezwani do pożaru.
Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna na Maltę przypłynął 9 lutego, promem z Sycylii. Planował przedostać się do Afryki Północnej. Ostatecznie wpadł na dworcu, gdy próbował przesiąść się w inny autobus. Wcześniej był w biurze podróży i tunezyjskim konsulacie, w którym zgłosił zaginięcie paszportu i prosił o pozwolenie na przedostanie się do Tunisu - jak tłumaczył - do polskiej ambasady. Nie wyrażono na to jednak zgody.
Kajetana P. doprowadzono do samolotu
Maciej Duda /su/b/PAP/sk