Wieża widokowa przy jeziorku na Targówku na pewno nie powstanie do końca czerwca. Co za tym idzie, opóźni się otwarcie w całości obiektu dla mieszkańców. Wcześniej władze dzielnicy zapowiadały, że na początku lata z obiektu będzie można korzystać. Jak mówi rzecznik Targówka, winny sytuacji jest architekt, który źle zaprojektował wieżę.
- Do końca czerwca wieża nie powstanie - mówi tvnwarszawa.pl rzecznik urzędu Targówka Rafał Lasota. Podkreśla, że w tej sytuacji ciężko mówić o otwarciu, tak jak to było w planach, całego jeziorka dla mieszkańców. O tym, czy zostanie otwarte "częściowo" ma zadecydować zarząd dzielnicy.
O problemach z instalacją pisaliśmy już w zeszłym tygodniu. Teraz nasze wątpliwości oficjalnie potwierdzono. Problemem, jak twierdzi rzecznik burmistrza Targówka, okazał się architekt wieży. - Architekt źle zaprojektował wieżę. Został obciążony karami finansowymi zgodnie z umową, jednak dla nas oznaczało to opóźnienie. Nowy architekt musiał zaprojektować wieżę od nowa i jej elementy we wtorek wieczorem dotarły na plac budowy - mówi nam Lasota.
Miało być gotowe na początek lata
Otwarcie jeziorka dla mieszkańców do końca czerwca zapowiadał w rozmowie z tvnwarszawa.pl burmistrz dzielnicy Sławomir Antonik. Do tego czasu miała zostać wybudowana m.in właśnie wieża widokowa. Gotowe do końca miesiąca będą natomiast pawilon, drogi, filtry i kaskady.
Na oficjalne otwarcie nie czekali jednak mieszkańcy dzielnicy, którzy na początku czerwca dokonali "obywatelskiego otwarcia" kąpiąc się i opalając przy zbiorniku wodnym. Przed samowolnym korzystaniem z obiektu ostrzegały władze dzielnicy.
Przedstawiciele Targówka podkreślali przy tym, że jeziorko nie będzie miejscem, gdzie można będzie się kąpać. - To nie kąpielisko, tylko jeziorko rekreacyjne. Będzie można odpocząć na plaży albo popływać po jeziorku kajakiem czy rowerem wodnym - tłumaczył Rafał Lasota.
"OBYWATELSKIE OTWARCIE" JEZIORKA:
ep
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe