Dochody Warszawy w 2019 r. wyniosą 17 mld 196 mln zł, a wydatki 19 mld 213 mln zł. Miasto przeznaczy na inwestycje 3 mld zł. O około 500 mln wzrosną wydatki na gospodarkę odpadami komunalnymi - zakłada budżet stolicy na 2019 przyjęty przez stołecznych radnych.
Uchwałę dotyczącą budżetu na 2019 rok w głosowaniu, jakie odbyło się w nocy z czwartku na piątek, poparło 38 radnych, przeciw było 18 radnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Przeciw głosowali radni PiS.
Dyskusja do nocy
Dyskusja nad finansami Warszawy na ten rok trwała kilkanaście godzin i zaczęła się od wystąpienia prezydenta Rafała Trzaskowskiego oraz skarbnika miasta Mirosława Czekaja, którzy przedstawili podstawowe założenia budżetu na 2019 r.
Wielogodzinna debata nad budżetem przerodziła się w przypominanie Trzaskowskiemu złożonych w kampanii wyborczej obietnic. Radni PiS złożyli ponad 100 poprawek, które zostały odrzucone przez większość w radzie miasta.
- Przystępujemy do realizacji programu, który był wynikiem kampanii wyborczej, programu mojego oraz całej Koalicji Obywatelskiej. Naszym głównym celem jest skupienie się na poprawie jakości życia. Budżet ten zapewni prawidłowe, bieżące funkcjonowanie miasta. Podejmujemy decyzje odpowiedzialne i racjonalne - zaznaczył Trzaskowski, omawiając założenia budżetu.
Jak mówił, zgodnie z jego obietnicami wyborczymi, wprowadzone będą nowe programy dla seniorów, program szczepień, rozbudowanie programu dofinansowania zabiegów in vitro.
Trzaskowski powiedział też, że kontynuowany będzie rozwój transportu, m.in. poprzez rozbudowę metra i budowę nowych linii tramwajowych. Wskazywał, że miasto przeznaczy w 2019 roku 36 mln zł na zapewnienie od września bezpłatnych żłobków, a także 30 mln zł na walkę ze smogiem.
Budżet "prorozwojowy"
Szef klubu radnych KO Jarosław Szostakowski powiedział, że budżet zaproponowany na 2019 rok jest prorozwojowy i gwarantuje bezpieczeństwo finansowe miasta. Podkreślił, że wydatki majątkowe to prawie 3 mld zł, a inwestycje w 22 proc. będą wsparte ze środków UE.
Szostakowski zadeklarował, że radni KO poprą przedstawiony przez Trzaskowskiego projekt budżetu na 2019 rok.
Szef radnych PiS, Cezary Jurkiewicz ocenił, że sprawa bonifikat przy przekształceniu użytkowania wieczystego gruntów komunalnych we własność, rodzi pytania o wiarygodność radnych PO.
Zapowiedział, że radni PiS będą rozliczać Trzaskowskiego z jego obietnic wyborczych. Sebastian Kaleta (PiS) przypomniał, że darmowe żłobki były jedną z głównych obietnic wyborczych Trzaskowskiego. Radny przekonywał, że przewidziane w budżecie 36 mln zł na sfinansowanie bezpłatnych żłobków w 2019 r. to za mało. Dlatego złożył poprawkę przewidującą zwiększenie wydatków na ten cel o 160 mln zł.
- Tą poprawką testujemy wiarygodność prezydenta Trzaskowskiego - stwierdził. Poprawka została jednak odrzucona w głosowaniu.
Radni PiS szacują, że zapewnienie przez pełny rok bezpłatnych żłobków to kwota ponad 700 mln zł.
Zapewnienia prezydenta
- Nigdy nie było takiej koncepcji, że będziemy traktowali dopłaty do miejsc w żłobkach i to, że miejsca w żłobkach będą darmowe, nigdy nie traktowaliśmy tego pomysłu jako dopłatę "plus 1400 zł" na każde dziecko - powiedział prezydent Warszawy.
Podkreślił, że ratusz chce rewolucji w kwestii żłobków. - I do tej rewolucji doprowadzimy - zapewnił Trzaskowski. Jak podkreślił, wszyscy którzy wystąpią o miejsce w żłobku, "darmowe" miejsce w żłobku, mogą na nie liczyć.
- Od września będą darmowe wszystkie żłobki, które są w zasobie publicznym, zasobie miasta. Tysiąc miejsc jeszcze w tym roku, w kolejnych latach też będzie tysiąc miejsc w żłobkach publicznych darmowych. A oprócz tego, zgodnie z deklaracjami, będziemy dopłacać do miejsc w żłobkach prywatnych i będziemy wykupywać te miejsca w takim standardzie, jak w żłobkach publicznych. Kilka tysięcy miejsc zostanie dokupionych jeszcze w tym roku - podkreślił Trzaskowski.
Zapowiedział, że miasto będzie budowało żłobki i będzie też wspierać przedsiębiorców, którzy budują żłobki prywatne. - W przeciągu kadencji dojdzie do powstania sytuacji, która doprowadzi do absolutnej rewolucji i te wszystkie miejsca w tych żłobkach, które pozyskamy, będą darmowe - stwierdził prezydent.
PiS: Trzaskowski wycofuje się z obietnic
Kaleta zarzucał Trzaskowskiemu, że "kluczy" odpowiadając na pytania o żłobki i teraz mówi, że zapewnienie bezpłatnych żłobków będzie wymagało czasu i będzie rozłożone w dłuższym okresie.
Cezary Jurkiewicz ocenił, że Trzaskowski wycofuje się z obietnicy darmowych żłobków dla wszystkich dzieci od września. Przypomniał jego słowa z listopada ubiegłego roku, gdy obecny prezydent Warszawy mówił: "W styczniu przedkładając budżet miasta zabezpieczę środki finansowe tak, by już od września 2019 roku Warszawa zagwarantowała darmowe żłobki dla wszystkich dzieci".
Prezydent stolicy powtórzył, że ratusz w trakcie kadencji doprowadzi do sytuacji, w której każde miejsce w żłobku, o jakie będą ubiegać się rodzice, byłoby darmowe. - I takie dokładnie były nasze obietnice - powiedział Trzaskowski.
Kaleta mówił również, że w kampanii Trzaskowski deklarował odbudowę obiektów sportowych Skry, a dzisiaj wiceprezydent Renata Kaznowska mówiła, że brakuje na ten cel pieniędzy.
Radni PiS zarzucali także Trzaskowskiemu, że w trakcie kampanii nie mówił o podwyżkach opłat za odbiór śmieci. - Podwyżki to miały być dla nauczycieli, a nie dla mieszkańców za wywóz śmieci - dodał radny PiS Błażej Poboży.
Kaleta przypomniał, że w kampanii Trzaskowski zapewniał, że wszystkie jego obietnice są precyzyjnie policzone. - Dzisiaj niestety już wiemy, że nie wszystko było precyzyjnie policzone - powiedział Kaleta.
Trzaskowski wielokrotnie powtarzał, że program, który przedstawił w kampanii, jest obliczony na całą kadencję i to wyborcy po pięciu latach będą go rozliczać.
Mniej na kulturę
Radni PiS mówili też, że wciąż nie jest zrealizowana obiecywana na Euro 2012 obwodnica śródmiejska.
Trzaskowski odpowiedział, że jeśli tylko nastąpi przyśpieszenie wydawania decyzji środowiskowych, to miasto będzie gotowe do zdynamizowania prac nad tą inwestycją.
Prezydent Warszawy podkreślił, że nie rezygnuje z żadnej propozycji przedstawionej w jego programie wyborczym.
Radni PiS krytykowali prezydenta i ratusz za cięcia środków w obszarze kultury - mniejszym budżetem będzie dysponować wiele instytucji kultury, w tym teatry: Powszechny, Współczesny, Żydowski i Teatr Scena Prezentacje. Radny PiS, Piotr Mazurek powiedział PAP, że budżet na kulturę jest zmniejszany o około 50 mln zł.
Trzaskowski odpowiedział, że cięcia są niewielkie w wydatkach bieżących, natomiast rosną nakłady na inwestycje w obszarze kultury. Prezydent stolicy zaznaczył jednocześnie, że ratusz rozmawia z instytucjami kultury. - Jesteśmy gotowi na pewne korekty - dodał Trzaskowski. Wskazywał, że rok 2018 był wyjątkowy, jeżeli chodzi o wydatki na kulturę.
Najwięcej na edukację
Jak wynika z danych przedstawionych przez skarbnika miasta, ogółem dochody w 2019 r. mają wynieść 17 mld 196 mln zł, a wydatki - 19 mld 213 mln zł.
Wydatki bieżące planowane są na kwotę 16 mld 254 mln zł, a wydatki majątkowe (inwestycyjne) na 2 mld 959 mln zł. Dochody miasta wzrosną o ponad 700 mln zł, a wydatki o ponad 1,1 mld zł.
Największy wzrost wydatków Warszawa ma zanotować w obszarze gospodarki odpadami komunalnymi - wzrost o 471 mln zł oraz w dziedzinie edukacji - wzrost o 438 mln zł.
Największe wydatki bieżące zostaną przeznaczone na edukację (4 mld 421 mln zł), transport i komunikację (3 mld 369 mln zł), ochronę zdrowia i pomoc społeczną (2,1 mld zł), gospodarkę komunalną i ochronę środowiska (1 mld 373 mln zł), kulturę (497 mln zł), sport i turystykę (201 mln zł).
Najwięcej środków inwestycyjnych w 2019 roku miasto chce przeznaczyć na rozbudowę II linii metra (769 mln zł), budowę Szpitala Południowego (145 mln zł), budowę ciągu ulic Marsa-Żołnierska (71 mln zł), budowę Głębockiej (35 mln zł).
Na program walki ze smogiem ma być przeznaczone 30 mln zł, a na szpital jednodniowy na Białołęce 26 mln zł.
Głównie PIT
Podstawowym źródłem dochodu Warszawy jest podatek od osób fizycznych (PIT), który wyniesie 6 mld 255 mln zł. W 2019 roku Warszawa ma wpłacić 1 mld 51 mln zł z tytułu tzw. janosikowego. To system subwencji, który polega na przekazywaniu przez bogatsze samorządy części dochodów na rzecz tych biedniejszych.
PAP/pm