Izabella Ch. wciąż na wolności. Sąd zajmie się nią w kwietniu

Izabella Ch.
Izabella Ch.
Źródło: TVN24
Izabella Ch., która wjechała samochodem do przejścia podziemnego koło Rotundy, wciąż jest na wolności. Prokuratura chce, by trafiła do zamkniętego zakładu psychiatrycznego, ale sąd wciąż nie zajął się tym wnioskiem. Zrobi to dopiero 10 kwietnia.

Wniosek o umieszczenie Izabelli Ch. w zakładzie prokuratura skierowała do sądu w grudniu zeszłego roku. Zrobiła to w oparciu o opinię biegłych, którzy rozpoznali u Ch. chorobę psychiczną i uznali, że może ponownie "dopuścić się podobnego czynu zabronionego". W związku z tym, prokuratura zawnioskowała także o umorzenie postępowania karnego.

Jak informuje teraz portal rmf24.pl, sąd okręgowy nie tylko nie rozpatrzył jeszcze wniosku, ale w dodatku wyznaczył termin rozprawy dopiero na kwiecień. - W zeszłym roku warszawskie sądy rozpoznały łącznie ponad milion spraw, co w porównaniu z liczbą sędziów orzekających najlepiej obrazuje brak realnej możliwości rozpoznawania ich bezzwłocznie, pomimo takiej woli – tłumaczy to rozmowie z portalem rzecznik sądu.

"Parking" pod ziemią

Sprawa Izabelli Ch. ciągnie się od grudnia 2013 roku. Kobieta, prowadząc pod wpływem alkoholu, wjechała wtedy do przejścia podziemnego w centrum Warszawy.

Nie pierwszy raz wsiadła za kierownicę pijana. Miesiąc wcześniej sąd zdecydował, że 31-latka przez dwa lata nie może prowadzić pojazdów mechanicznych i musi zapłacić 2 tys. zł grzywny. Wyrok był jednak nieprawomocny.

Pod koniec kwietnia 2014 sąd drugiej instancji uznał, że Izabella Ch. na razie nie poniesie kary, a proces musi ruszyć od początku ze względu na brak badań lekarskich kierującej.

Izabella Ch. od początku sprawiała duże kłopoty. Gdy w grudniu 2013 roku sędzia zakazała jej opuszczać kraj, Ch. oświadczyła, że nie może oddać paszportu ponieważ "to mocno koliduje z jej planami na święta".

Później, mimo obowiązku nałożonego przez sąd, nie meldowała się na policji.

Problemy z prawem miała też w USA (posiada obywatelstwo tego kraju).

Prokurator Przemysław Nowak o sprawie Izabelli Ch.

Mercedes wpada do przejścia podziemnego

kś/r

Czytaj także: