List biskupów dotyczył ochrony życia nienarodzonego. Kościół podkreślił, że w tym przypadku nie można poprzestać na obecnym kompromisie wyrażonym w ustawie, która dopuszcza aborcję w trzech przypadkach.
"Życie każdego człowieka jest chronione piątym przykazaniem Dekalogu: 'Nie zabijaj!'. Dlatego stanowisko katolików w tym względzie jest jasne i niezmienne: należy chronić od poczęcia do naturalnej śmierci życie każdego człowieka" - brzmiała treść listu.
Protest w kościele
Podczas odczytywania listu biskupów w tej sprawie w niedzielę, z kościoła św. Anny na znak protestu wyszło kilka osób. Doszło także do słownych starć pomiędzy wiernymi. Była to zorganizowana wcześniej na Facebooku akcja. Osobą, która próbowała przerwać odczytanie listu biskupów, była Anna Zawadzka, działaczka LGBT. W ostatnich wyborach kandydowała z listy "Zjednoczonej Lewicy". W wyniku całego zajścia poseł Pięta złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście. Powołał się na artykuł 195 par. 1 Kodeksu karnego - "Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
"Karygodne zachowanie"
W uzasadnieniu zawiadomienia czytamy, że "niezidentyfikowana grupa osób, poprzez głośne wykrzykiwanie, a następnie prowokacyjne opuszczenie Kościoła, utrudniała i zakłócała prawidłowe prowadzenie obrzędu Mszy Świętej". Poseł dodał, że "owo karygodne zachowanie zostało opisane powszechnie przez środki masowego przekazu, które zamieściły także informacje z portalu internetowego Facebook o wcześniejszym, planowanym zakłóceniu mszy". Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście potwierdziła w rozmowie z tvn24.pl, że zawiadomienie posła wpłynęło, ale ponieważ Warszawa Śródmieście nie jest właściwą jednostką, sprawą zajmie się Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście Północ.
mart/kk