Jak wynika z policyjnych ustaleń, 53-letni pokrzywdzony wracał do swojego domu. Po drodze spotkał znajomego, który zaproponował mu wspólne picie alkoholu. Na spotkaniu pojawili się również inni ludzie. Jeden z nich przedstawił się jako policjant i zaproponował mężczyźnie, że pomoże mu odzyskać daewoo tico, które od dłuższego czasu jest zabezpieczone na policyjnym parkingu.
Obaj poszli do mieszkania pokrzywdzonego. Stamtąd mężczyzna wziął 300 zł, które przekazał rzekomemu policjantowi. Wsiedli w auto 53-latka i odjechali w kierunku parkingu, na którym znajdowało się jego drugie auto, które mieli odebrać.
Groził śmiercią
W trakcie jazdy 40-latek wyciągnął nóż, który prawdopodobnie przystawił pokrzywdzonemu do twarzy, groził pozbawieniem życia, kazał wysiąść z samochód. Następnie ukradł volkswagena, samochód którym podróżowali.
Pokrzywdzony mężczyzna zadzwonił po policję. Funkcjonariusze po kilku godzinach zatrzymali rzekomego policjanta oraz odnaleźli wartego 6 tys. zł. volkswagena.
40-latek został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Na początku lutego informowaliśmy, że policjanci poszukują mężczyzn mogących mieć związek z przywłaszczeniem samochodu. Najpierw jeden z nich na fałszywy dowód wypożyczył mercedesa o wartości 250 tys. złotych, a potem nie zwrócił auta do wypożyczalni. Zobacz nagranie z monitoringu:
Mężczyźni mogli być widziani na terenie Warszawy
ło/
Źródło zdjęcia głównego: ksp