Swoją eskapadę 20-latek rozpoczął na skrzyżowaniu Próżnej i Zielnej, gdzie, jak podaje Edyta Adamus ze stołecznej policji, po godzinie 18. dokonał pierwszego rozboju. - Mężczyzna szedł Kruczą do Koszykowej – mówi policjantka. Według policji w przeciągu 9 godzin dokonał pięciu rozbojów.
Dorabiał kule
Daniel D. potrzebował pieniędzy. Gdy jego ofiary nie chciały mu ich dać wyciągał rewolwer. Jednemu z napadniętych mężczyzn strzelił w nogę- podają policjanci. Jak się później okazało, kula była na szczęście plastikowa. 20-latek zrabował w sumie kilkaset złotych.
Na zatrzymanie sprawcy śródmiejscy policjanci potrzebowali dwóch dni. W mieszkaniu dobrze znanego i poszukiwanego Daniela D. policjanci znaleźli rewolwer. - Jest to broń palna alarmowa. Najprawdopodobniej mężczyzna dopasowywał sobie do niej plastikowe kule. Oceni to biegły – informuje Adamus.
20-latek przyznał się do czterech rozbojów z użyciem niebezpiecznego przedmiotu oraz jednego rozboju. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 12 lat pozbawienia wolności jednak na czas nie krótszy niż 3 lata.
wp//ec