Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie "janosikowego" nie daje pewności, że przepisy zostaną zmienione, ale otwiera drogę do nowelizacji ustawy. Zdaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz pokazuje, że warto walczyć o zmniejszenie kwoty, jaką stolica musi oddawać na rzecz biedniejszych gmin.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodne z konstytucją dwa z trzech zakwestionowanych przez Warszawę i Kraków przepisów dotyczących tzw. janosikowego. Ale za częściowo niezgodny z ustawą zasadniczą uznał jeden przepis.
"System dysfunkcjonalny"
Zakwestionowany przepis dotyczy kryteriów, w oparciu o które minister finansów określa wysokość "janosikowego". Zdaniem sędziów, zapis w ustawie jest nieprecyzyjny.
Sędziowie podkreślają jednak, że nie chcą wchodzić w kompetencje parlamentarzystów, ale im zostawiają procedowanie nad poprawieniem ustawy.
Z kolei zdaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, to pokazuje, że warto walczyć o mniejsze "janosikowe". - W wypowiedzi sędziego sprawozdawcy, tym bardziej w wypowiedzi sędziego, który zaprezentował zdanie odrębne wyraźnie widać, że jest to system dysfunkcjonalny. Natomiast w opinii profesora Cieślaka jest również sprzeczne z konstytucją ponieważ narusza również, można powiedzieć, pośrednio pozycję obywatela - przekonuje prezydent Warszawy.
Obecna na posiedzeniu trybunału posłanka Lidia Krajewska zapowiedziała, że posłowie z komisji samorządu terytorialnego zajmą się sprawą już na najbliższym posiedzeniu.
CZYTAJ WIĘCEJ O CZWARTKOWYM ORZECZENIU TRYBUNAŁU
ran/roody