Policjanci z Grójca dostali zgłoszenie o dużym zwierzęciu, która miało leżeć na drodze. Alarmująca osoba podejrzewała, że to niedźwiedź. Zwierz okazał się pluszakiem.
Rzeczniczka grójeckiej policji Agnieszka Wójcik poinformowała w piątek, że jedno z ostatnich zgłoszeń, jakie otrzymał z Centrum Powiadamiania Ratunkowego oficer dyżurny, brzmiało: "Na pasie w kierunku Mszczonowa leży duże zwierzę. Według zgłaszającego prawdopodobnie niedźwiedź".
Pluszowy niedźwiedź z metką przy uchu
Zwierzę miało leżeć w nocy na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Witalówka i zagrażać bezpieczeństwu w ruchu drogowym.
"Policjanci jadący na miejsce zastanawiali się, czy na terenie powiatu grójeckiego kiedykolwiek przebywały niedźwiedzie, ale zgłoszenie potraktowali poważnie" – przekazała rzeczniczka.
Jak się okazało, mundurowi zastali na miejscu dużego pluszowego misia, który leżał na jezdni. "Pluszak był trochę uszkodzony, ale metka przy uchu świadczyła o tym, że zabawka jest nowa" – dodała nadkomisarz.
Naprawili futro, szukają właściciela
Policjanci zabrali miśka do komendy, gdzie policjantka zajmująca się problematyką nieletnich naprawiła rozerwane futerko. Teraz policjanci z Grójca szukają właściciela bądź właścicielki zguby.
"W przypadku pytań prosimy o kontakt pod numerem telefonu 47 7027228 lub 47 7026200" - piszą na swojej stronie policjanci.
Dzikie zwierzęta w Warszawie
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mazowiecka policja