Gdzie jest poranny korek? Oni Wam to wyśpiewają

Wygłupy to znak rozpoznawczy porannej audycji Radia Kampus
Źródło: Dzień Dobry TVN

Wiadomości drogowe nie muszą być nudne. Z takiego założenia wyszła dwójka prowadzących poranną audycję w studenckim Radiu Kampus. Pablo 27 i Diego Cichy Don informują słuchaczy o utrudnieniach rapując nazwy zakorkowanych ulic.

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ NA STRONIE DZIEŃ DOBRY TVN

Mowa o audycji, której można posłuchać na antenie radia Kampus w środy, między 7 a 10. W poniedziałek Pablo i Diego byli gośćmi Dzień Dobry TVN.

Pytani o to, skąd pomysł na nietypową audycję, odpowiadają, że chcieli to zrobić po swojemu, a radio w Polsce jest dosyć nudne i schematyczne. - Mamy coś do powiedzenia i chcemy to robić w sposób naturalny i bliski rzeczywistości, mówiąc tak jak się rozmawia ze znajomymi - tłumaczy Pablo 27.

- Nie zarobiłem jeszcze taczki pieniędzy. Czuję się amatorem-pasjonatem - mówi o sobie prowadzący Pablo 27, tak naprawdę Paweł Szawczukiewicz.

Drugi prowadzący to Diego Cichy Don, czyli Rafał Kłoczko. - Dla nas wynagrodzeniem jest to, że robimy program, który uważamy, że ma sens, jest fajny i coś z tego wynika - wyjaśnia.

Z muzyką związani od dawna

Prezenterzy poznali się na scenie muzycznej - Diego jest wokalistą Zjednoczenie Sound System, a Pablo rozkręcał imprezy ze składem Dancehall Masakr-Rah.

- Był taki moment, że zmęczyło mnie śpiewanie. Spotkaliśmy się przypadkiem w radiu, jako goście i zaczęliśmy zastanawiać się czy może warto byłoby zrobić z tego coś więcej - wyjaśnia Diego. - Zaproponowaliśmy Wojtkowi Rodkowi, który jest szefem Radia Kampus. On się zainteresował i jakoś to poszło - dodaje.

Zdradzają, że wybór utworu do śpiewania o korkach to spora trudność. Podobnie jak zaśpiewanie nazw niektórych ulic.

- Mamy zawsze problem z nazwą Ronda Szczepańskiego Ziutka - wyznaje Diego. - A jeśli chodzi o dobór muzyki, to często prosimy naszych słuchaczy o to, aby pisali o czym mamy śpiewać i z jakim podkładem. Dostajemy listę 20 piosenek i wybieramy na bieżąco - dodaje Diego.

Luźny styl audycji

Dziennikarze chwalą się, że o korkach potrafią zaśpiewać do wszystkiego. - Diego jest całkiem niezłym freestylerem, czyli człowiekiem, który, jak mu się odpali jakiś podkład muzyczny, to potrafi tak to poukładać, żeby się rymowało i miało sens - tłumaczy Pablo 27.

Choć - jak zdradza Diego - pomyłki nie są problemem, bo słuchacze uwielbiają pomyłki. - Jeśli nagle coś się nie rymuje to plus - mówi Diego.

Pytani czy w radiu akademickim można sobie pozwolić na więcej luzu, odpowiadają, że ogólnie w mediach teraz można sobie pozwolić na więcej. - Na przykład poranne programy w Nowym Jorku też są prowadzone w luźnej atmosferze bez okrągłych zdań i "ą ę" - wyjaśnia Pablo. - Jeśli coś nie wyjdzie to nie tuszujemy tego nerwowo. Tacy jesteśmy i chlubimy się tym, że jesteśmy ludźmi i zachowujemy się tak jak ludzie - dodaje.

Idealne miejsce dla początkujących

Do Radia Kampus na wydziale Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim zgłaszają się studenci, którzy chcą zdobyć doświadczenie. - Przychodzą do nas studenci różnych kierunków i różnych uczelni. Tutaj mogą się uczyć wszystkiego od podstaw, w ramach wolontariatu - mówi Piotr Topoliński, dziennikarz radia Kampus. - To nie jest zabawa w radio, działamy na poważnie. Jedyne czym się możemy bawić, to słowo lub forma - dodaje.

Studenci doceniają to miejsce, bo mogą nauczyć się warsztatu od starszych kolegów dziennikarzy.

- Taka rozgłośnia jest niesamowitym, praktycznym doświadczeniem, którego studenci nie nabędą nigdzie indziej - mówi Dariusz Tworzydło, medioznawca. - Robią to w stylu, który pasuje młodym ludziom i ci młodzi słuchacze, do których adresowane są audycje, często mówią, że to jest radio właśnie dla nich - dodaje.

W badaniach słuchalności radio Kampus jest prawie na końcu. Walczy jednak z rozgłośniami, które z mają i większy budżet i bardziej doświadczoną kadrę.

mp/r

Czytaj także: