"Dziś to targi rzeźników". Chcą ocalić konie

Targi w Skaryszewie
Targi w Skaryszewie
Źródło: TVN24
- Chcemy, żeby TIR-y rzeźników wyjechały w tym roku ze Skaryszewa puste" – mówią organizacje broniące praw zwierząt. Zorganizowały zbiórkę na wykup koni podczas skaryszewskich "Wstępów". Zgromadzili ponad 300 tys. zł.

Rozpoczynające się w poniedziałek "Wstępy" w Skaryszewie koło Radomia to jedne z największych i najbardziej znanych targów końskich w Europie. Organizuje się je nieprzerwanie od 1432 roku.

O inicjatywie pisze "Gazeta Wyborcza".

Ze Skaryszewa do rzeźni

"Dziś to targi rzeźników. Z raportów organizacji broniących praw zwierząt wynika, że niemal wszystkie konie ze Skaryszewa jadą do europejskich, głównie włoskich, rzeźni. Działacze fundacji Tara od lat alarmują, że zwierzęta transportowane są w skandalicznych warunkach, tuż po zakupie ładowane do ciężarówek i wywożone z Polski" – relacjonuje gazeta. W tym roku fundacja Tara zorganizowała zbiórkę na wykup wszystkich koni ze Skaryszewa, a może być ich około siedmiuset. Do niedzieli na koncie Tary było 320 tys. zł, co pozwoli na zakup około dwustu zwierząt. "Do tego należy doliczyć środki przekazane przez facebookową grupę "Bazarek na wykup koni ze Skaryszewa". Właśnie poinformowała, że zebrali ponad 76 tys. zł (...) Żeby uratować wszystkie zwierzęta przed rzeźnickim nożem, potrzeba miliona złotych" – czytamy w artykule. Celem fundacji Tara jest zmiana prawa. "Chcemy innego statusu konia. Nie powinien być zwierzęciem gospodarskim, czyli takim, które w każdej chwili każdy może wywieźć na rzeź, ale zwierzęciem towarzyszącym człowiekowi. Od zarania dziejów konie są naszymi towarzyszami, częścią historii. Zasługują na taki sam status jak pies czy kot" – tłumaczy założycielka organizacji Scarlett Szyłogalis. Tegoroczne Wstępy zaczęły się w poniedziałek nad ranem. Oficjalnie o godz. 5, ale naprawdę handel zwykle rozpoczyna ok. godz. 2-3. Do wczesnego popołudnia większość koni będzie już sprzedana – pisze "Gazeta Wyborcza".

Informowaliśmy również o galopie konie krajową "siódemką":

Koń na drodze szybkiego ruchu

PAP/kz/mś

Czytaj także: