Kiedy pięć lat temu Michel Platini wyciągnał kartkę z krótkim tekstem "Poland-Ukraine", mało kto wierzył, że to się uda. A jednak. Dziś punktualnie 18.00 na nowym Stadionie Narodowym rozlegnie się gwizdek, który rozpocznie Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej.
Na Stadionie Narodowym zasiądzie komplet kibiców, wśród nich prezydenci Polski i Ukrainy, wiele innych postaci świata sportu, polityki i kultury. Ale przede wszystkim ci, którym poszczęściło się przy losowaniu biletów. Dla większości z nich, będzie to pierwsza okazja to obejrzenie futbolu na światowym poziomie.
Chopin, hymny i mecz
Jednak zanim na murawę wybiegną piłkarze Polski i Grecji odbędzie się kilkuminutowe show. Za ceremonię otwarcia odpowiedzialny jest Marko Balich, ten sam, ktory przygotował imprezę otwarcia i zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Turynie.
Na początku ceremonii węgierski pianista Adam Gyorgy wykona Etiudę a-moll op. 25 nr 11 Fryderyka Chopina. Hymny państwowe Polski i Grecji zaśpiewa 75-osobowy Chór Akademicki Uniwersytetu Warszawskiego. Potem wszystko w nogach piłkarzy.
Trener Franciszek Smuda przed meczem z Grecją powiedział, że "będzie spał spokojnie, bo zespół przekonał go, że może na niego liczyć". Wydaje się, że selekcjoner w meczu z Grekami zadowoli się remisem. - Interesuje nas zwycięstwo. Ale jak wiemy z przeszłości, że spotkania otwarcia przeważnie kończyły się remisem. Jeśli osiągniemy taki wynik to znaczy, że nadal jesteśmy w grze i będziemy walczyć do ostatniego spotkania - przyznał.
Mecz na żywo lub w strefie kibica
Ci, których nie było stać na bilet lub nie mieli szczęścia w losowaniu, mecz obejrzą z domowej kanapy, w pubie, albo w specjalnie przygotowanej strefie kibica na placu Defilad. Może ona pomieścić nawet 100 tysięcy kibiców. Jej inauguracja, na której bawiło się kilkadziesiąt tysięcy kibiców, odbyła się w czwartek, dzień przed pierwszym meczem.
W strefie kibica, każdego dnia, od godz. 12.00 do 1.00 w nocy będą obywały się koncerty.
Inwestycyjna mobilizacja przed Euro
Mecze w ramach Euro 2012 będą rozgrywane na ośmiu stadionach, w czterech polskich miastach i czterech ukraińskich. Na Stadionie Narodowym odbędą się 3 spotkania fazy grupowej, a także ćwierćfinał i półfinał. Narodowy ma zamykany dach i może pomieścić 58 tysięcy kibiców.
Mistrzostwa dały Warszawie inwestycyjnego kopa. Poza budową stadionu, udało się gruntownie wyremontować dworce Centralny, Wschodni i Stadion, połączyć Śródmieście z Lotniskiem Chopina długo wyczekiwaną linią kolejową czy dokończyć budowę autostrady do Łodzi. Wyładniały Teatr Powszechny i ulica Francuska w najbliższym otoczeniu sportowej areny. Opóźniona budowa II linii metra sprawi jednak, że zagraniczni kibice zobaczą miasto w dużej mierze rozkopane.
Na to z jakimi wrażeniami wyjadą z Warszawy, wpływ będa mieć także warszawiacy, z którymi będą stykać się w ciągu najbliższych trzech tygodni.
bf/b
Źródło zdjęcia głównego: NCS