"Uwaga - spadające kasztany", "Zakaz przeklinania", "Nie deptać ślimaków", "Niebezpieczna dzielnica" - takie kolorowe plakaty zawisły na murach kamienicy przy Brzeskiej 9. Zaprojektowały je dzieci, które pokazują, jak widzą swoją dzielnicę. I przypominają o zrujnowanym budynku, który kiedyś był ich szkołą.
Plakaty to efekt projektu „STOP! Brzeska9" zorganizowanego przez Stowarzyszenie "Z Siedzibą w Warszawie". Dzieci z praskich szkół podstawowych i ognisk wzięły udział w warsztatach projektowania graficznego. Poznały podstawowe pojęcia, takie jak sylweta, kontrast, synteza, i ich zastosowanie - na przykład w znakach drogowych.
Potem same zaprojektowały własne znaki, pokazujące jak widzą lokalną codzienność.
"Kiedyś były tam bardzo ważne miejsca"
W projekcie uczestniczyli też uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 73. – Chcielibyśmy podkreślić, że Praga żyje, tętni życiem ostatnio. I bardzo chcielibyśmy zawalczyć, szczególnie o budynek przy Brzeskiej 9, w którym kiedyś mieściła się nasza szkoła – opowiada Małgorzata Luty, pedagog z SP nr 73.
Uczniowie musieli się stamtąd wyprowadzić, bo budynek jest w fatalnym stanie, jak wiele praskich kamienic. Dzieci to widzą i mają na ten temat swoje zdanie.
– Gdybyście mogli zwrócić dorosłym uwagę, żeby dbali o te kamienice, to co byście im powiedzieli? – pytała prowadząca "Witaj Warszawo!". – Byśmy im powiedzieli, że trzeba je odnowić, bo to jest nasz świat. Kiedyś tam były bardzo ważne miejsca, nie tylko dla nas, ale dla wszystkich – przekonują dzieci.
Szanse, że uczniowie wrócą na Brzeską 9, są jednak niewielkie, bo szkoła się rozrosła. – Zajmowaliśmy tam cztery duże sale i oficynę. W budynku wówczas mieściło się 10 oddziałów dla 300 dzieci. W tej chwili szkoła liczy prawie 700 uczniów – mówi Małgorzata Luty.
Więcej o akcji na stronie projektu .
js/roody