Środowiska patriotyczne zwróciły się do wiceprezydenta Warszawy Jacka Wojciechowicza o działania na rzeczy budowy łuku triumfalnego na 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej. "Impulsem do napisania listu było konsekwentne milczenie ratusza ws. dalszych prac nad doprowadzeniem do budowy pomnika" – wyjaśniają.
Temat budowy łuku pojawił się półtora roku temu. Inicjatorzy doprowadzili do kilku spotkań z przedstawicielami ratusza. Na jednym z nich wiceprezydent Jacek Wojciechowicz wskazał jako możliwa lokalizację pomnika trawnik między jezdniami ul. Marszałkowskiej na Osi Saskiej (czyli na wysokości Grobu Nieznanego Żołnierza). Spotkało się to z krytyką, dlatego potem dystansował się o tamtej deklaracji i tłumaczył, że nie oznacza ona ostatecznej decyzji.
Najpierw teren, potem konkurs
Środowiska patriotyczne naciskają, aby wywiązał się z tamtych słów. "Dotychczasowe działania władz miasta w kwestii budowy pomnika utknęły w martwym punkcie. Od październikowego spotkania z organizacjami popierającymi budowę pomnika, nie ma ze strony ratusza żadnych wiadomości. I to pomimo zapowiedzi skierowania do Rady Miasta projektu odpowiedniej uchwały przed końcem 2015. Wiemy, że sprzyja Pan Prezydent inicjatywie upamiętnienia obrońców Warszawy z 1920 roku, dlatego chcielibyśmy, aby Pan osobiście dopilnował tej sprawy" - piszą w liście otwartym do Wojciechowicza.
I proszą o doprowadzenie do przedstawienia Radzie Warszawy lokalizacji łuku, aby mogli ogłosić międzynarodowy konkurs na projekt architektoniczny. W zamierzeniu sygnatariuszy listu obchody 100-lecia Bitwy Warszawskiej wraz z odsłonięciem pomnika powinny stać się wydarzeniem na skalę europejską. "Tak jak zwycięstwo w roku 1920 odsunęło groźbę bolszewizmu nie tylko od Polski ale i od naszych sąsiadów" – argumentują.
Historycy, posłowie, działacze
Pod listem podpisali się m.in. historycy prof. Wojciech Roszkowski i prof. Andrzej Nowak, posłowie Magdalena Błeńska i Jakub Kulesza, przewodniczący rady dzielnicy Śródmieście Michał Sas, a także Tomasz Stasiak (fundacja Serenissima), Karol Rabenda (stowarzyszenia Republikanie), Michał Kalinowski (Klub Jagielloński), Sebastian Kaleta (stowarzyszenie Młodzi dla Polski), Piotr Mazurek (projekt Goń z pomnika bolszewika).
"Cały czas pracujemy"
– Fakt, że nie organizujemy spotkań nie oznacza, że nic nie robimy – odpowiada na zarzuty Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika ratusza. Informuje ona, że prace nad projektem cały czas trwają. – Po spotkaniach z inicjatorami przekazaliśmy go pod opinię Rady Architektury działającej przy prezydencie miasta i pod opinię SARP – dodaje.
W przyszłym tygodniu Rada Architektury ponownie i już ostatecznie zajmie się tą koncepcją. – Zaraz po tym zaprosimy inicjatorów pomnika na ponowne spotkanie – zapowiada Agnieszka Kłąb.
b/sk
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock