Deyna wrócił na Legię

Wieczorem przy Łazienkowskiej, w płomieniach rac, przy oklaskach tłumu kibiców odsłonięto pomnik Kazimierza Deyny. Na "Żylecie" pojawiła się też tablica przypominająca, że trybuna nosi imię "Kaki".

Wcześniej sprowadzone właśnie do Polski prochy Kazimierza Deyny pochowano w Alei Zasłużonych na Powązkach. Spoczął tuż obok dwukrotnego medalisty olimpijskiego we florecie Witolda Woydy oraz najlepszego trenera w historii polskiego futbolu Kazimierza Górskiego.

Wrócił na Łazienkowską

Wieczorem, w asyście tłumu kibiców, przed stadionem Legii odbyła się kolejna uroczystość - odsłonięto pomnik piłkarza. Odlana z brązu rzeźba projektu Tomasza Radziewicza przedstawia Deynę w dynamicznej pozie, podczas boiskowej akcji z piłką przy nodze. Mierząca ponad dwa metry postać stoi na wbudowanym w ziemię cokole z przezroczystego betonu, który wieczorami będzie podświetlany. Wewnątrz podziemnej niszy znajduje się także projektor multimedialny, który będzie wyświetlał na przeciwległej ścianie m.in. filmy dotyczące najważniejszych wydarzeń z historii polskiego futbolu.

Odsłonięcia pomnika przed stadioniem na ul. Łazienkowskiej dokonało czworo dzieci - uczeń Akademii Piłkarskiej Legii oraz troje małych kibiców. W uroczystości wzięła udział także żona tego jednego z najwybitniejszych polskich piłkarzy - Mariola.

Inicjatorami pomnika są kibice Legii Warszawa, którzy w głosowaniu internetowym wybrali zwycięski projekt oraz przeprowadzali zbiórkę funduszy na finalizację przedsięwzięcia.

PAP//roody

Czytaj także: