Ponad 80 gramów marihuany ukryte w lodówce oraz blisko 20 gramów amfetaminy w pokojowej szafce znaleźli w czasie przeszukania jednego z mieszkań stołeczni policjanci.
Jak mówi Robert Szumiata z śródmiejskiej policji, była to dokładnie zaplanowana i przeprowadzona akcja policjantów, poprzedzona rozpoznaniem w lokalnym środowisku przestępczym. Policjanci posiedli informacje, że 30-latek może mieć różnego rodzaju środki odurzające.
Marihuana w lodówce
Podczas kontroli w tylnej kieszeni spodni 30-latka policjanci znaleźli zawiniątko z foli aluminiowej, a w nim marihuanę. - Kryminalni byli pewni, że w mieszkaniu mężczyzny znajdą coś jeszcze - dodaje Szumiata.
Jako kolejny punkt przeszukiwań wytypowali więc mieszkanie mężczyzny. - Podczas sprawdzania kuchni w lodówce funkcjonariusze znaleźli paczkę owiniętą taśmą klejącą, a w niej ponad 80 gramów marihuany. Kolejne podobne opakowanie schowane było w szafce w jednym z pokoi. Tym razem było to blisko 20 gramów amfetaminy - precyzuje Szumiata. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi mu do 10 lat więzienia.
PAP, mp
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock