Jak poinformowała Milena Kopczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku, do niebezpiecznej sytuacji doszło w środę około godziny 10 na posesji w miejscowości Ciółkowo Rządowe w gminie Obryte.
Wieczorem ognisko, rano potężny huk
- Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dzień wcześniej, wieczorową porą, właściciele posesji, na której doszło do zdarzenia, w miejscu detonacji pocisku, spędzali czas przy ognisku - zrelacjonowała Kopczyńska. I dodała, że kolejnego dnia przebywająca w domu właścicielka posesji usłyszała przeraźliwy huk. - Jak się okazało, w skutek nagrzania wysoką temperaturą doszło do rozerwania znajdującego się w ziemi pocisku artyleryjskiego z okresu drugiej wojny światowej - dodała policjantka.
Na szczęście w pobliżu nie było osób, które mogłyby ucierpieć od siły rażenia. Uszkodzeniu uległa karoseria i szyby w zaparkowanym obok pojeździe. - Na miejsce przybył patrol saperski, który zabezpieczył odłamki pocisku. Funkcjonariusze dokonali skrupulatnego sprawdzenia terenu posesji. Innych niebezpiecznych przedmiotów nie ujawnili - wyjaśniła Milena Kopczyńska.
Co robić w przypadku znalezienia niewybuchu?
"Należy pamiętać, że każdorazowo w przypadku ujawnienia przedmiotu choćby przypominającego niewybuch, należy natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką policji. Z uwagi na niebezpieczeństwo, jakie mogą nieść ze sobą te groźne znaleziska, w żadnym wypadku nie należy ich dotykać, czy przemieszczać — może to grozić wybuchem" - apeluje policja.
Czytaj też: Amunicja i granaty z II wojny światowej na posesji 45-latka
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Pułtusk