Policja zatrzymała dwóch młodych mężczyzn. Jechali autem, za którym ciągnęli skradziony transformator olejowy. Obydwaj byli pod wpływem alkoholu. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Mężczyźni zostali zatrzymani przez wołomińską policję. Kontrola wykazała, że są nietrzeźwi. Kierujący pojazdem Krzysztof S. miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie, pasażer Janusz Ś. - 1,2 promila.
Tłumaczyli, że transformator znaleźli pod lasem
Według ustaleń funkcjonariuszy, mężczyźni włamali się do opuszczonego budynku byłego przedsiębiorstwa. Z hali produkcyjnej ukradli transformator energii elektrycznej. Następnie przy pomocy linki zamocowali go z tyłu dostawczego volkswagena i ciągnęli za samochodem. Zapytani o transformator przez policję - oświadczyli, że znaleźli go pod lasem i postanowili zabrać.
Właściciel hali oszacował straty na blisko 5 tys. złotych. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem – grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto Krzysztof S. będzie odpowiadał za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.
wmk//ec
Źródło zdjęcia głównego: ksp.waw.pl