Przedstawiciel Partii Razem Mateusz Olechowski przekonywał podczas czwartkowej konferencji prasowej, że in vitro jest najskuteczniejszą z dostępnych metod leczenia niepłodności. Dlatego - jak mówił - Razem postanowiło zawiązać komitet inicjatywy uchwałodawczej w celu wprowadzenia w samorządzie warszawskim dofinansowania do leczenia niepłodności metodą in vitro.
- Niestety, wbrew prorodzinnej i socjalnej retoryce z kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość zamierza w połowie roku wygasić program refundacji - powiedział. Jego zdaniem to "zostawi bardzo wiele potencjalnych rodzin bez możliwości posiadania potomstwa de facto ze względów ideologicznych".
- My jako Razem się na to nie zgadzamy, dlatego będziemy zbierać 15 tys. podpisów od warszawiaków i warszawianek, żeby rada Warszawy uchwaliła program dofinansowania - wyjaśnił Olechowski.
"Warszawę stać na in vitro"
- Rozpoczynamy dzisiaj naszą akcję, więc rozmowy z partnerami z rady Warszawy są jeszcze przed nami i mamy nadzieję, że do tego ustosunkują się pozytywnie - podkreślił Olechowski. W jego opinii "kilka milionów złotych w skali roku dla budżetu Warszawy to nie jest dużo".
Dodał też, że Partii Razem zależy na wprowadzeniu programu jak najszybciej.
- Mamy nadzieję, że rada miasta się do tego przychyli i już od czerwca będziemy mogli przejść z programu rządowego, który będzie wygaszany, na program samorządowy warszawski - podsumował Olechowski.
Ratusz mówi "nie"
Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza poinformowała PAP, że w budżecie miasta nie ma środków na finansowanie zabiegów in vitro, ponieważ ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych nie przewiduje wprost możliwości finansowania takich procedur przez samorządy.
- Ustawa daje samorządom jedynie możliwość realizacji programów polityki zdrowotnej. Natomiast podmiotami zobowiązanymi do finansowania świadczeń opieki zdrowotnej ze środków publicznych są właściwi ministrowie lub NFZ - powiedziała.
Miasto przekonuje, że z samego faktu, iż inne samorządy wprowadzają finansowanie niepłodności metodą in vitro, nie można wyprowadzić przesłanki do podejmowania tego typu działań przez Warszawę. - Konieczna jest zawsze samodzielna i szczegółowa analiza formalna i merytoryczna – mówi rzeczniczka.
PiS nie przedłuży programu
Wsparcie dla refundowanych ze środków publicznych programów leczenia niepłodności metodą in vitro jest częścią programu Razem, zapisaną w przyjętej przez partię na początku marca Karcie Praw Reprodukcyjnych.
Poprzedni rząd wprowadził "Program - Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2013 - 2016". Program ma obowiązywać do końca czerwca 2016 r.
W ostatnich dniach urzędowania poprzedni minister zdrowia Marian Zembala przedłużył go do 2019 r. Nowy minister Konstanty Radziwiłł podjął jednak decyzję o unieważnieniu kolejnej edycji programu.
Zdjęcie na stronie głównej: PAP / Marcin Obara
PAP/kw/b