To już druga tak widowiskowa operacja budowlana na terenie powstającej Trasy Świętokrzyskiej. W czerwcu pracownicy wykonawcy - firmy Strabag - nasunęli ważący 4300 ton wiadukt w nasyp linii kolejowej. Informowaliśmy o tym na tvnwarszawa.pl
W poniedziałek operację powtórzono. Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. - Cała operacja nasunięcia wiaduktu trwała około 15 minut i przebiegła bez komplikacji. Obiekt, za pomocą specjalnych wózków, powoli trafił we wskazane miejsce - relacjonował.
3200 ton betonu
- Operacja zakończyła się pomyślnie - dodała Małgorzata Gajewska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - Ten wiadukt był lżejszy od pierwszego, bo waży 3200 ton. Miał do pokonania także krótszą odległość - około 25 m, dlatego operacja trwała odpowiednio krócej - dodaje.
Kolosa przewieziono na wózkach samobieżnych. Ich koła obracają się o 360 stopni, mogą więc jechać w każdym kierunku.
Tunel był budowany trzy miesiące poza nasypem. Dzięki temu maksymalnie skrócono okres wyłączenia trasy kolejowej - do 18 dni, od 5 do 22 września. - Gdyby był budowany tradycyjnie wyłączenie trwałoby trzy miesiące - informuje Gajewska. - Teraz pozostanie odtworzenie nasypu i trakcji - dodaje.
Trasa Świętokrzyska powstaje na terenie Pragi Północ i Targówka. Prace budowlane prowadzone są na ok. 1,3-kilometrowym odcinku. Po obu stronach jezdni od ul. Kijowskiej do ul. Zabranieckiej będą chodniki oraz ścieżki rowerowe. Gotowe są już wszystkie trzy tunele. Trzeci zbudowano metodą tradycyjną, ponieważ przebiegał pod linią o mniejszym znaczeniu dla ruchu kolejowego.
Nasuwanie drugiego tunelu Trasy Świętokrzyskiej
skw/b