Wciąż nie wiadomo, czy tunelem Południowej Obwodnicy Warszawy będzie można przewozić materiały niebezpieczne. Radny domaga się informacji, jaką kategorią oznaczony będzie tunel, a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przyznaje: decyzja nie została jeszcze podjęta.
Europejskie tunele oznaczone są literami - od A do E, co wiąże się z kategorią przewozów materiałów niebezpiecznych. Tak na przykład tunelem klasy "A" przejedzie każde auto, przewożące te najbardziej niebezpieczne materiały, ale do tunelu "E" takie samochody wjechać nie mogą.
O to, jaką kategorię będzie miał budowany na Ursynowie tunel Południowej Obwodnicy Warszawy, zapytał władze dzielnicy radny Tomasz Sieradz z Koalicji Obywatelskiej.
Tunel pod metrem
Ursynowski tunel budowany jest pod osiedlami i pod pierwszą linią metra.
"Zasadnym wydaje się, żeby ze względów bezpieczeństwa ruch pojazdów przewożących materiały niebezpieczne grożące zapaleniem lub wybuchem, a w konsekwencji katastrofą komunikacyjną lub budowlaną znacznych rozmiarów, był w tunelu całkowicie zakazany. Jak wynika z nieoficjalnych informacji tak niestety nie jest" - napisał w interpelacji radny Sieradz. I poprosił drogowców o wyjaśnienie sprawy.
GDDKiA: w Polsce brakuje systemu kontroli
Ci przyznali w odpowiedzi na interpelację radnego, że do tunelu powinny móc wjeżdżać auta przewożące niebezpieczne materiały.
"Po pierwsze takie działanie pozwoli na wyposażenie tunelu w dodatkowe systemy, urządzenia, mechanizmy detekcji i przeciwdziałania skutkom zdarzeń w tunelu z udziałem pojazdów przewożących materiały niebezpieczne, których realizacja nie będzie uzasadniona w przypadku ustalenia kategorii jako E" - tłumaczy w piśmie do radnego Bartłomiej Ratyński, zastępca dyrektora do spraw inwestycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Po drugie - według drogowców - znaki zakazu nie odstraszają kierowców. A w Polsce "brakuje systemu kontroli i nadzoru nad pojazdami przewożącymi materiały niebezpieczne".
"Wiara w przestrzeganie przepisów jest naiwnością"
- Jeśli system nie działa na Mazowszu, to naiwnością jest wiara w to, że kierowcy będą przestrzegali przepisów. W związku z tym trzeba się zabezpieczyć przez taką ewentualnością - uważa burmistrz Ursynowa Robert Kempa.
Rzeczniczka warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Małgorzata Tarnowska przekazuje, że w sprawie nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje.
Rzeczniczka nie odpowiada jednak na pytanie, czy zmiana klasy tunelu będzie wiązała się z koniecznością wykonania tak zwanego zamiennego pozwolenia na budowę. Pewne jest jednak, że tunel nie powstanie w sierpniu tego roku, jak wcześniej zapowiadali drogowcy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oficjalnie już mówi o opóźnieniach. Ale nie podaje, kiedy realnie inwestycja może być skończona.
Budowa POW na półmetku
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: GDDKiA