Błotnista droga pełna dziur, bez chodnika- to problem kilkudziesięciu rodzin mieszkających przy ulicy Twórczej na Białołęce. Skarżą się, że kłopoty z przejazdem mają nie tylko prywatne samochody ale karetki i straż pożarna.
Wyboista droga, to ogromny problem dla mieszkańców - próbowali nawet własnymi siłami ją "łatać", ale problemu nie udało się całkowicie rozwiązać.
"To jest horror"
- Karetki, straż pożarna mają problem z przejazdem - mówi Małgorzata Prasek, która mieszka w okolicy. - Problem jest cały rok. Nie można przejechać na rowerze. A mój samochód terenowy jest po wymianie piast przez tę drogę - dodaje. Problem dotyczy około stu rodzin. Mieszkańcy zapewniają, że już w 2004 domagali się remontu, ale później modernizacja i utwardzenie drogi wypadło z planów. I zaznaczają, że nie chcą czekać do 2013 r. na kiedy wyznaczono nowy termin realizacji prac. - Tu się nie da żyć. Dojazd do szkoły to horror, a do parku się odechciewa - mówi jedna z mieszkanek.
Zrobią projekt
Władze dzielnicy zapewniają jednak, że robią co mogą. - Prawie 30 proc. dróg w dzielnicy jest w podobnym stanie - mówi Bernadeta Włoch-Nagórny, rzecznik Białołęki. Jeżeli chodzi o ulicę Twórczą, to w tym roku mamy wykonać projekt budowlany - dodaje. I zaznacza, że w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym jest zarezerwowany na remont ponad milion złotych.
ran/roody